Mistrzowie Polski zrewanżowali się tarnobrzeskiej drużynie za porażkę w Pucharze Polski, pokonując Jeziorowców w ich własnej hali 90:71 (25:12, 26:16, 17:22, 22:21). Dla tarnobrzeżan była to piętnasta porażka w sezonie.
Od początku spotkania zarysowywała się spora przewaga mistrzów Polski. Bardzo dobrze spisywał się Aaron Cel – po jego dwóch akcjach zielonogórzanie wygrywali 8:0. Później po trójce Przemysława Zamojskiego Stelmet miał przewagę nawet 17 punktów. W drugiej części meczu prowadzenie ekipy trenera Mihailo Uvalina jeszcze bardziej wzrastało. Trafienia Craiga Brackinsa i Vladimira Dragicevicia oznaczały, że goście wygrywali już 37:12. W pierwszej połowie straty Stabill Jeziora starali się zmniejszać Nicchaeus Doaks oraz Chaisson Allen, ale ich postawa to zbyt mało na wyrównaną grę z zielonogórzanami.
Kolejne części spotkania były już znacznie bardziej wyrównane, ale tarnobrzeżanie nie odrabiali strat. W zdobywanie punktów w większym stopniu włączył się Andrew Fitzgerald, ale Stelmet kontrolował sytuację na boisku. Po kolejnej trójce Przemysława Zamojskiego goście prowadzili już 68:47. W ostatniej kwarcie nic się już nie zmieniło i pewne zwycięstwo mistrzów Polski stało się faktem.
Po 20 punktów dla Stelmetu zdobyli Vladimir Dragicević oraz Przemysław Zamojski. 11 punktów dołożył Aaron Cel. W ekipie Stabill Jeziora wyróżniał się Andrew Fitzgerald (16 punktów, 10 zbiórek).
W następnej kolejce Stabill podejmie we własnej hali Kotwicę Kołobrzeg. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 8. marca, początek godz.18.
STABILL JEZIORO TARNOBRZEG – STELMET ZIELONA GÓRA 71:90 (12:25, 16:26, 22:17, 21:22)
Stabill Jezioro: Fitzgerald 16 (1×3), Allen 12 (2×3), Goffney 11 (1×3), Nowakowski 10 (1×3), Doaks 10, Hamilton 8, Łukasiak 4, Krajniewski 0, Patoka 0
Stelmet: Dragicević 20, Zamojski 20 (5×3), Cel 11 (1×3), Eyenga 9, Chanas 8, Brackins 8 (2×3), Sroka 7 (1×3), Hrycaniuk 3, Kucharek 2, Koszarek 2, Cesnauskis 0
źródło: Tauron Basket Liga
foto: Piotr Morawski
Żeby wygrało Jezioro muszą zostać spełnione trzy warunki. Rywal musi być wyjątkowo beznadziejnie grający jak Polpharma czy Koszalin w Tarnobrzegu. Rywal musi grać na chodzonego i nas zlekceważyć badz tez przyjechac w okrojonym skladzie jak Anwil tydzien temu. Inaczej ta druzyna nie potrafi wygrywać. A jaki pan taki i kram.
a hahhahahhahahhah a hahhahahhahah a ahahhahahahha
http://nadwisla24.pl/wp-content/gallery/tbl-stabil-stelmet/stabill0081.jpg
przepiekna jest ta dziewczyna druga z prawej 🙂