„Magik Miller – takim określeniem skomentował spiker zawodów to co zagrał zawodnik Siarki w trzecim dniu Turnieju w Legionowie. Miller w meczu z AZS Politechnika Warszawa oczarował swoją grą wszystkich kibiców obecnych na meczu zdobywając 36 pkt. Miller został również uznany za MVP turnieju.
Zespół Siarka Jezioro Tarnobrzeg pokonała AZS Politechnikę 103 – 98 i tym samym zajął pierwsze miejsce w Mazovia Cup 2011.
Gracze Siarki Tarnobrzeg fatalnie rozpoczęli swoje ostatnie spotkanie na turnieju Mazovia Cup – po kilku pierwszych akcjach przegrywali już 9:0, a w szóstej minucie nawet 15:3. Na nic zdawały się zmiany przeprowadzane przez trenera Dariusza Szczubiała, bo tarnobrzeżanie nie tylko przegrywali rywalizację pod koszami, ale do tego fatalnie pudłowali. Na swoim poziomie grał tylko Marek Piechowicz, który szybko zdobył siedem punktów. Ożywienie do gry wniósł też Przemysław Karnowski i podopieczni trenera Szczubiałą wreszcie odnaleźli swój rytm gry – po serii 5:0 przegrywali już tylko 32:36.
Po zmianie stron koszykarze AZS Politechniki Warszawskiej nie byli już tak skuteczni w defensywie i mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Do tego w całym spotkaniu dali sobie rzucić aż 52 punkty spod samego kosza!
Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty swoje show zaczął dawać filigranowy Wendell Miller, który w drugiej połowie zdobył 29 ze swoich 36 punktów! Po jego kolejnym trafieniu spod kosza w 33. minucie na tablicy był już remis po 78. Warszawianie nadal nie mogli poradzić sobie z niezwykle sprawnym Millerem. Jeszcze na półtorej minuty przed końcem na tablicy widniał remis po 96, lecz pięć kolejnych punktów zdobył niesamowicie dysponowany tego wieczoru Miller i tarnobrzeżanie wygrali 103:98.
W AZS Politechnice najwięcej punktów, bo 16 rzucił osiemnastoletni Mateusz Ponitka. W sumie aż siedmiu zawodników drużyny trenera Mladena Starcevicia zapisało na swym koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe. W kluczowych momentach nie trafili jednak ani Ponitka, ani Piotr Pamuła i AZS Politechnika zakończyła turniej na ostatnim miejscu.
AZS Politechnika Warszawska – Siarka Jezioro Tarnobrzeg 98:103 (23:16, 22:22, 31:29, 22:36)
Siarka Jezioro Tarnobrzeg: Piechowicz 11 pkt, Miller 36 pkt 4×3, Rabka 2 pkt, Pyszniak 0 pkt, Doaks 8 pkt, Barycz 7 pkt 1×3, Karnowski 17 pkt, Wyka 0 pkt, Tiller 7 pkt, Corbett 15 pkt 3×3.
AZS: Ponitka 16, Nowakowski 14, Wilczek 12, Kolowca 11, Mokros 11, Karwowski 10, Pamuła 10, Michalak 7, Pełka 5, Popiołek 2.
KOŃCOWE WYNIKI:
1 Siarka Jezioro Tarnobrzeg
2 AZS Koszalin
3 ŁKS Łódź
4 AZS Politechnika
NAJLEPSZY STRZELEC – W. Miller 68 pkt. – Siarka Jezioro Tarnobrzeg
NAJLEPIEJ RZUCAJĄCY ZA 3 pkt. – L. Corbett 8×3 – Siarka Jezioro Tarnobrzeg
MVP TURNIEJU– W. Miller – Siarka Jezioro Tarnobrzeg
PIERWSZA PIĄTKA TURNIEJU
P. Karnowski – Siarka Jezioro Tarnobrzeg
W. Miller – Siarka Jezioro Tarnobrzeg
M. Strickland – AZS Koszalin
B. J.Holmes – ŁKS Łódź
I. Milic – AZS Koszalin
źródło: KKS Siarka Jezioro Tarnobrzeg, Rafał Juć/plk.pl
Kilka podobnych meczy Millera i mamy po zawodniku, zaraz dostanie z innego klubu lepszą propozycję. Wreszcie Jezioro pokazało, że jest w stanie wygrać z ekstraklasową drużyną. Ta postawa o wiele lepiej rokuje niż wcześniejsze wpadki.
Oby tylko te czarodziejskie wyczyny Millera i wygrana całego zespołu nie zaślepiła niektórych kibiców-optymistów do tego stopnia, że jeszcze gdzieś ktoś powie, że będziemy walczyć o mistrza. Cieszę się, że udało się nam wygrać turniej w obsadzie zespołów z którymi przyjdzie nam grać w lidze. Powtórka w sezonie ligowym mile widziana.
Nie Marcin a Marek Piechowcz i nie Josh a Wendell Miller
Z Marcinem oczywista pomyłka, natomiast z tym Joshem to nie do końca tak jest.