Uwaga, po zimowej przerwie kleszcze zaczynają być aktywne!

Po zimowej przerwie kleszcze zaczynają być aktywne. – Wystarczyło kilka cieplejszych dni, a z wczorajszego spaceru wzdłuż Jeziora Tarnobrzeskiego nasze psy przyniosły kleszcze, co gorsza nie jednego lub dwa, lecz kilkadziesiąt – opowiada internauta. – Po pięćdziesięciu sztukach na jednym psie, przestałem już liczyć – dodaje.

Jak tłumaczy internauta, tak dużą ilość kleszczy psy złapały spacerując od plaży, w kierunku „Tyrolki”.

Kleszcze to roztocza należące do rodziny pajęczaków. Choć ich naturalnymi żywicielami są leśne zwierzęta, te małe insekty coraz częściej atakują ludzi.  Spotkać je można nie tylko w lasach,  czają się także w miejskich trawnikach, ogródkach i na przydomowych klombach.

Kleszcze nie byłyby problemem dla człowieka i zwierząt, gdyby nie choroby, które roznoszą. W Polsce najczęściej występującym zagrożeniem dla człowieka jest borelioza — bakteryjna choroba atakująca człowieka podstępnie, często bezobjawowo i nawet po latach uśpienia czyni spustoszenie w organizmie.

Z kolei efektem ukąszenia czworonoga może być m.in. groźna choroba, czyli  babeszjoza, która nieleczona, czy też późno zauważona może doprowadzić do śmierci.

Sposobem uniknięcia kleszcza nie rezygnując z kontaktu z naturą, jest zabezpieczenie się przez ukąszeniem — przede wszystkim noszenie przewiewnego ubioru, zakrywającego ciało łącznie z głową oraz stosowanie środków odstraszających kleszcze. Najlepiej wybierać się na spacery w godzinach południowych. Przechadzać się środkiem ścieżek, z dala od przydrożnych krzaków i drzew. Po każdym spacerze powinniśmy dokładnie się obejrzeć „od stóp do głów” nie zapominając o miejscach za uszami i o pachwinach, podobnie należy przejrzeć naszego czworonoga.

Jeśli doszło do ukąszenia, powinniśmy jak najszybciej usunąć kleszcza samodzielnie lub z pomocą lekarza. Kleszcza łapiemy pęsetą jak najbliżej skóry, aby zmniejszyć ryzyko rozerwania go, gdyż wówczas wzrasta ryzyko infekcji. Kleszcza nie wykręcamy. Wyciągamy go w sposób zdecydowany, bez szarpnięć. W żadnym wypadku nie smarujemy go tłuszczem. Jeśli chcemy być pewni, że insekt nie zaraził, możemy zgłosić się z wyciągniętym kleszczem do laboratorium na stosowny test.

foto: André Karwath

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content