Energetyczny koncert zespołu Ziemia Kanaan odbył się w sobotę 4. lutego w tarnobrzeskim klubie „Końca nie Widać”. Szerokie spectrum muzyczne kapeli od wesołych, rytmicznych utworów reggae, przez kawałkami z mocno punk-rockowymi korzeniami po psychodeliczne brzmienia sprawia, że zespół ciężko sklasyfikować i zaszufladkować.
Ziemia Kanaan w składzie: Mariusz Zarzeczny – voc, gitara, Mariusz Szmuc – bas, voc, Adam Krawczyk – syntezatory, akordeon, klarnet, voc, Arkadiusz Rębisz – perkusja, sampler – energia i łagodność, dynamika i trans, nowa jakość pozwalająca wszystko skupić i wyzwolić podczas występu
Zespół Ziemia Kanaan powstał w 1997 r., z inicjatywy Mariusza Zarzecznego i Mariusza Dula. Grupa zadebiutowała w tym samym roku na festiwalu „Chwalmy Pana w rytmie reggae”. Zespół zagrał kilkaset koncertów w Polsce i za granicą. Grał m. in. na „Winter Reggae 2000″, „Song of Songs 2000, 2001″, „Nie Zabijaj 2006″, „Reggae Most”, „Freedom Fest Festiwal” w Czechach.
W 1999 roku, w studio Spaart w Boguchwale, zespół nagrał sześć numerów, które następnie zostały wydane jako „gatalmajti demo ’99”. Materiał ten otrzymał pochlebne recenzje na łamach wielu pism muzycznych, w tym ogólnopolskiego czasopisma „Tylko Rock”. W 2001 roku, w poszerzonym o sekcję dętą składzie, zespół rozpoczął pracę nad kolejnym materiałem. Owocem tej pracy był wydany album „k-n.a.n.” przez Zima Records oraz Nieziemskie Recordy.
W 2007 roku, z różnych przyczyn, grupa zawiesiła swoją działalność, aby powrócić w 2011 roku, w nowym składzie (sekcja rytmiczna).
Zdecydowanie najmocniejszą stroną zespołu są koncerty, które charakteryzują się zarówno niezwykłą dynamiką, jak też energetycznymi, transowymi motywami, które dopełniają całości.
Obecnie Ziemia Kanaan kończy pracę nad kolejnym albumem, realizowanym przez Studio Patefon w Stalowej Woli, który zostanie wydany wiosną 2012 roku.
Uśmiech bassmana – reakcja na podrygi gitarnika w 2:55 bezcenna :)))
Dobry jest kolo. Jak się bawić to się bawić. Takiej reakcji jeszcze nie widziałem u publiczności, nie tylko 2:55, jeszcze w kilku momentach widać gościa 🙂