Drużyna Siarki Tarnobrzeg zremisowała 2:2 (2:1) z Partyzantem Targowiska w meczu 24 kolejki III ligowych rozgrywek w grupie lubelsko-podkarpackiej. Zaledwie jeden punkt zdobyty w dzisiejszym spotkaniu znacznie oddalił szansę tarnobrzeskiej drużyny na wywalczenie upragnionego awansu.
Choć zwycięstwo było blisko, ostatecznie po bardzo zaciętym spotkaniu piłkarze Siarki muszą zadowolić się remisem. Pierwszą bramkę dla Siarkowców zdobył w 10 min. uderzeniem głową Daniel Beszczyński. Odpowiedź gości przyszła 22 minuty później, piłkę do bramki skierował Sylwester Sikorski. Kilka minut później Partyzant mógł objąć prowadzenie, na szczęście jedenastkę wykonywaną przez Kamila Walaszczyka pewnie obronił Łukasz Ćwiczak. W 45 minucie wynik na 2:1 ustalił z rzutu wolnego Bartosz Madeja.
W drugiej połowie to goście stworzyli więcej sytuacji do zdobycia bramki choć i podopieczni trenera Michała Szymczaka mieli kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Wyrównującą bramkę zdobył w 90 min. były Siarkowiec, Tomasz Walat.
Remis znacznie skomplikował sytuację Siarki w tabeli, która z dorobkiem 42 punktów spadła na trzecią lokatę. Po czterobramkowym zwycięstwie Podlasia nad Stalą Mielec to drużyna z Białej Podlaski (43 pkt) awansowała na pozycję lidera. Druga jest Avia Świdnik (43 pkt), która jutro rozegra mecz z Tomasovią Tomaszów Lubelski. W rundzie jesiennej Avia przegrała na własnym stadionie z Tomasovią 0:2.
Kolejnym rywalem Siarki będzie drużyna KS Zaczernie. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 12 maja w Zaczerniu.
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
Biorąc pod uwagę walkę o awans ten remis na swoim boisku niestety smakuje jak porażka. Szkoda…
Dziady nie awansują…
Nie smakuje, mi przez gardło nie przeszło. Połowa kibiców, którzy jeszcze wierzą w awans matematykami zostaną, na trybunach tylko się słyszy obliczenia 🙂 ile to kolejek zostało, ile punktów można zdobyć, kto urwie punkty Avi itd 🙂
Piękny mecz, dużo sytuacji i głupio stracona bramka w ostatnich minutach…
Wczorajsza postawa naszych zawodników pokazuje, że chcą i potrafią w piłkę grać. Taki jest sport, raz przywodzi się frajerskie trzy punkty(z Sanoka) później traci dwa w wygranym meczu.
Piłkarze głowa do góry. Będzie dobrze tylko grajcie tak aby zawsze mieć dwie bramki do przodu wtedy frajerska strata nie będzie tak bolesna.
Jak to się mogło stać??? Współczuję piłkarzom. Piękny mecz, piękne bramki. Jak Avia dziś wygra to pozamiatane.
Kilku kiboli wtargnęło po meczu do szatni naszych zawodników i powiedzieli co wiedzieli… Co za debile. Budować mogą pozytywny wizerunek latami a zniszczyć go może jeden głupi wybryk. Szkoda słów.
Szkoda w ogóle to komentować…
Avia remisuje 2:2 z Tomasovią, mamy do niej tylko 2 punkty straty a do Podlasia 1, a za tydzień avia gra z Podlasiem, a więc panowie piłkarze brać się do roboty, jeszcze nie wszystko stracone…
Kiedyś musi się skończyć to szczęście. Powinniśmy być liderem a tak zachowujemy szanse w walce o awans. Dużo zdrowia kibiców będzie ten awans kosztował. Była jakaś zrzuta dla Tomasovi? 😀