Dlaczego remontując skrzyżowanie nie poszerzono go i nie zrobiono go w pełni bezkolizyjnego, z osobnymi pasami dla każdego kierunku? – pyta czytelnik w e-mailu przesłanym na adres naszej redakcji, z prośbą o odpowiedź. Pytania czytelnika przesłaliśmy do rzecznika UM Tarnobrzeg, Wojciecha Lisa.
1. Dlaczego remontując skrzyżowanie nie poszerzono go i nie zrobiono go w pełni bezkolizyjnego, z osobnymi pasami dla każdego kierunku?
Rzecznik UM Tarnobrzeg, Wojciech Lis: W ramach dofinansowania ze środków rezerwy subwencji ogólnej Ministerstwa Finansów była możliwość zgłoszenia jedynie remontu drogi wojewódzkiej.
Remont drogi polegać może jedynie na wykonaniu w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego przy dopuszczeniu zastosowania wyrobów budowlanych innych niż w stanie pierwotnym. Dlatego też do dofinansowania zgłoszony został remont drogi bez zmiany jej parametrów technicznych.
W ramach zadania zmieniony został program sygnalizacji świetlnej dostosowany do istniejącej geometrii skrzyżowania i natężenia ruchu. Wprowadzona sygnalizacja świetna poprawiła bezpieczeństwo ruchu, zapewniła wymaganą przepustowość oraz minimalizację strat czasu dla pojazdów opuszczających skrzyżowanie.
2. Dlaczego studzienki ściekowe i kanały zostały obniżone względem drogi, czyli już od początku nie zlicowane z nawierzchnią ( jedzie się jak po dziurach)?
Rzecznik UM Tarnobrzeg, Wojciech Lis: Wszystkie studzienki i wpusty zlokalizowane w jezdni zostały dostosowane do istniejącego poziomu drogi.
3. Dlaczego odcinek skrzyżowania Wyszyńskiego-Zwierzyniecka wymaga przejechania przez hopkę na skrzyżowaniu, podobnie jak ma to miejsce na przejeździe z Wyspiańskiego na Moniuszki. Nie rozumiem czemu nie da się wypoziomować tego do poziomu, którego nie czuć przy przepisowej prędkości 50km/h.?
Rzecznik UM Tarnobrzeg, Wojciech Lis: Remont drogi na wskazanym odcinku został zaprojektowany i wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami.
foto: archiwum
Odpowiedzią jest taniość, wszystko dało się zrobić, ale jak od razu miało być tanio to są efekty. Ale nie oszukujemy się jest dużo lepiej niż było, dobrze, że zrobili. Szkoda, że nie zrobili bezkolizyjnych, następna szansa za kilkanaście lat, oby tylko nie wyprzedali gruntów przy drogach bo wtedy będzie kiszka Franciszka. Teraz trzeba polepszyć parametry Zwierzynieckiej, Moniuszki, Skłodowskiej oraz nie pogorszyć Kwiatkowskiego. I czekamy na na obwodnicę wraz z odpowiednimi zjazdami. Oby się udało nie pogarszać dróg tylko polepszać, dosyć zwężania. Niech moc będzie z Tarnobrzegiem.
„Piniędzy ni ma i nie będzie ” – to jest odpowiedź. Można było zrobić ale miasto musiało by do subwencji dołożyć – ale skąd jak teraz tylko na kolekcję potrzeba, ściankę wspinaczkową.
Miasto nie ma kasy ????
Zabrać ze ściany wspinaczkowej, drogi ważniejsze od pierdoly jaka jest scianka. Uwazam, ze brak forsy , nie utrzymywać nie dochodowego kibla , ale w UM nikt nie szuka oszczędności. Jakie miasto taka rada , kupa urzędników siedzących w pokojach ,nikogo nie widać na mieście aby można podejmować decyzje dotyczące naprawy , po co kolekcja . Forsa wydawana bez głowy , asa ważniejsze sprawy niż te w/w.
100% racja i prawda !!!
Nie da rady zabrać – niektórzy dla zaspokojenia swojego hobby są w stanie zrobić wszystko – byleby nie za swoje !!!!!!!!!!!!!!!!
no i Łokietka , litości prosimy juz 4 go Prezydenta …
Zgloscie do wyborów jakiegoś człowieka na radnego to za V prezydenta będziecie mieli. Przykre to że ludzie ponad dekadę proszą się o drogę.
Na jezdni jest przyzwoicie, tyle że trzeba przepuścić ewentualnych rowerzystów i pieszych przy skręcie w prawo. Ciekawiej jest poza jezdnią.
raczej nie fart oprócz kasy którą dostaje miasto bez tego nic nie zrobią….. powodzenia ale nie z tym szefem co teraz rządzi……..
To nie zasługa miasta – remont tego skrzyżowania ???? To droga tylko wojewódzka !
Gratulacje Rzecznikowi za zrozumienie słowa ” Remont ” ( bo bez wątpienia to co innego niż modernizacja czy przebudowa).
Pytanie brzmi – skoro droga została wykonana z subwencji ministerstwa – to po jakiego c…..
były potrzebne lansy w wydaniu burmistrza Bożka z urzędnikami – przecież to że wyremontowano skrzyżowanie to żadna zasługa burmistrza Bożka – on robił tam tylko za dozorcę .
Remont z nowym zjazdem na parking przy wieżowcach – coś tu nie gra? Czy inaczej interpretujemy ten sam przepis i definicję???
Nie ważne jak się interpretuje (raz tak , raz tak , jak kto woli )- ważne kto tam mieszka ???
Kabaret w tym urzędzie. Może któryś radny załatwił sobie zjazd do siebie pod wieżowce? Skoro tam można było zrobić coś czego wcześniej nie było
Nie da się tego czytać. Przecież nawet urzędnicy mówią że można wykorzystać subwnecje na remont a resztę własnym sumptem zrobić w ramach np 2 etapów, pierwszy to remont a drugi ze środków miasta na bezkolizyjne światła. I tak na prawdę niby dwa etapy a można zrobić w tym samym roku. Pan rzecznik zorientowany jak żaba w psiej budzie. Ale jakie służby taka odpowiedź. Zamiast inwestować w drogi to będziemy mieli obrazki w zamku. Szkoda słów na to wszystko. I na wiele innych co człowiek wie co się w tym mieście wyprawia.
Kasy nie było, nie ma i długo nie będzie – subwencja poszła na drogę wojewódzką a że miasto bidne to zrobiono to na co wystarczyło . Ważne, że nasadzenia BURMISTRZA zostały (a jak coś zniszczono to dosadzi).
Tam były robione jednocześnie 2 rzeczy: remont jezdni i przebudowa ciągów pieszo-rowerowych. W ramach drugiego można było chyba poszerzyć jezdnię. No ale wtedy na części nasadzeń powstałyby pasy ruchu do prawoskrętów, co powodowałoby konflikt tego zadania z zadaniem wykonania nasadzeń.
A wykonanie zjazdu pod wieżowce(niszcząc nasadzenia) nie naruszyło już zadania z nasadzeniami zieleni? Naruszyło. Pytanie czy mieli na to zgodę. Jeżeli mieli to równie dobrze mogli ją uzyskać poszerzając skrzyżowanie o ten skręt w prawo.
Ile m szerokości ma zjazd a ile m długości dwa pasy do prawoskrętu łącznie? To pierwsze wynosi trochę mniej zdaje się. A co do zgód itp. to pytaj urzędu, ja tego nie wiem.
Ciekawostka jest budowa wjazdu do nowo budowanych sklepów zaraz za światłami – naprzeciwko Fraca
Co będzie jak kilka samochodów będzie chcialo tam wjechać??? Całe skrzyżowanie stoi !
Ciekawostką jest po co płacą takiemu bucowi jak rzecznik – za co ????? Ani potrzebny , ani konieczny , ba nawet nieprzydatny !!!!!!!!!!
Nie wiesz skąd pojawił się ten rzecznik w urzędzie? Podpowiem, że obecny rzecznik prasowy wcześniej pracował jako dyrektor biura poselskiego Mirosława Pluty. Dla swoich zawsze się dobry stołek na państwowym znajdzie.
To tak jak cwaniaczek Stępień (poseł z SLD), jak Burego wsadzili to kaska z zasiadania w biurze znikła, znikła także z zasiadania w radach nadzorczych z nadania (PSL) a teraz koledzy (Bożek z Plutą) załatwili mu stołeczek w radzie , w Kopalni Machów.
Tacy to pożyją ????? Czy to nie mafia????
Jaka Kopalnia Machów ? Przecież kopalni nie ma już ze 20 lat. Co oni tam jeszcze kopią ?
Kasę dla siebie (sprzedają wszystko aby wystarczyło na wypłatke dla emerytów tam zatrudnionych)- a kasa była z NFOŚ do końca tego roku
(na pompowanie wody w Piasecznie).
Kasiorę kopią do swoich kieszeni.
A miasto ma z tego gó….. – tylko wrzód bo Piaseczno zostało ale politolog – burmistrz NM wziął wrzód to teraz mieszkańcy TBG płacą de facto podatki do Koprzywnicy i gdzieś tam jeszcze do gminy za Wisłą????
To jest skandal
A tam skandal (w Machowie prawie sami emeryci zatrudnieni oraz kilku z PO). Wyprzedają majątek spółki aby tylko wypłatka dla siebie byłą.
Miasto z przejęcia Kopalni Machów ma tylko jeziorko do którego dokłada.
To taki zakład – dla emerytów – wstydu nie mają ci bezczelni emeryci.
Ta „kopalnia siarki” to będzie jeszcze z 10 lat jak nie lepiej bo będą tak kopać i kopać dopóki będzie kasa.
Wszystko się kiedyś kończy – pewnie jak wysprzedają cały majątek na wypłaty dla siebie to się skończy – co prawda jeszcze trochę mają do sprzedania ale kupców brak ???
Tam są tacy fachowcy z tytułami mgr. inż. do koszenia traw i pilnowania pomp.
Też będziesz kiedyś emerytem.
A nie wiesz kto to sa nowi urzędnicy Tylko zapytac i nepotyzm gotowy do definicji
ludzie!
stąd to trzeba UCIEEEEEKAĆ!!!!!!!
ludzie uciekają z całej polski bo przez te wybory premiera i ministra zdrowia to już się słów nie ma a dlaczego znowu ludzie mają cierpieć z wygody nie oszczędzanie nić nie da bo nikt w polsce nie dołoży bo nie ma z czego……
Poszerzać? Przecież naczelna zasada w tym mieście, to zwężać 🙂
Tu zostawili jezdnię bez zmian chociaż skrzyżowanie dało się ulepszyć, ale to trochę więcej roboty i więcej pieniędzy wymagalo
I skutek jest taki, że przed przejściem przy zjezdzie do wieżowców cwaniaki zjeżdżają do środka szosy nawet jak się już stoi pół metra- metr na przejściu i jada jakby nie widzieli pieszego na przejściu. Doświadczyłem osobiście, nie żeby mi ktoś opowiadał.
Odpowiedź nr.2 jest najlepsza.
Rzecznik mówi Wszystko zgodne z projjektem i oczekiwaniami mieszkańców. My krytyki nie przyjmujemy
A napisał ktoś do urzędu przed modernizacją, żeby zrobić bezkolizyjne? Bo jak nie, to nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie spodziewaliście się dobudowania pasów do prawoskrętów. Możecie dawać mi minusy, ale prawda jest taka, że jak nie będziecie mieć jasnych oczekiwań wobec władz przed faktem, to po fakcie możecie mieć nie to co chcieliście.
Szanowny Panie – wychodzi na to że znowu winni mieszkańcy, bo nie napisali do burmistrza i urzędników pisma ??? A to były projekty do budżetu obywatelskiego???
Kasę biorą za myślenie mieszkańcy czy burmistrz z urzędnikami ?????
Oczekiwania to można mieć jak tacy z ul. Łokietka – ale czy się ktoś z tym liczy w urzędzie – wątpię – oni mają swoją wizję i tylko swoją a oczekiwania to spełniają tylko swoich (partyka, nowak ,parking dla urzędników pomiędzy budynkami 12 i 14 na Wyspiańskiego itd…)
Panie obywatelu, mieszkańcy nie mogą być winni, bo nie są zarządcą dróg. Nie były to projekty do budżetu obywatelskiego, ale to ma nic do rzeczy. Kasę za administrowanie biorą urzędnicy. Tylko że to jest podobnie jak ze strzyżeniem. Jak się zapłaci fryzjerowi to ostrzyże, ale gdybyśmy na pytanie „Jak strzyżemy?” odpowiedzieli np. „Ładnie.” to niekoniecznie dostaniemy co chcemy. A mniej-więcej podobnie są skonstruowane podstawowe obowiązki prawne różnych organów: prawidłowo, bez zbędnej zwłoki, z troską o finanse publiczne. Tak więc gdy np. urzędowi bardziej przypadną do gustu 2 pasy na dojeździe do skrzyżowania z zachowaniem całej zieleni, a grupie mieszkańców 3 pasy z usunięciem części zieleni, to będzie pierwsze, bo urząd decyduje. Dlatego najlepiej jest próbować przed faktem skłonić urząd do zmiany stanowiska. No ale to samo się nie zrobi, przede wszystkim trzeba wiedzieć, jaki jest projekt itp. Co prawda po fakcie też można próbować coś zrobić, ale wtedy to jest raczej trud daremny.
Chyba na konferencji ??????
Wyjaśnisz?
Jak bym cie znał osobiście to bym cię skierował do osoby z Wyspiańskiego (ten parking pomiędzy budynkami nr 12 i 14 – ) tych co byli u Bożka na spotkaniu – w żywe oczy tak kłamać, że o niczym nie wie ?????
Ponoć jak mu zdjęcie pokazał jeden – to na chwilę zaniemówił a później „nic o ty nie wiem” ????????????????
Taki to burmistrz z niego.
Dziubiński cwaniakom odmówił , Mastalerz odmówił (zgodnie z wolą mieszkańców) a ten razem z preziem Turkiem z Siarkowca trzeci raz próbował budować i jeszcze bezczelnie kłamał ( jakby coś to zdjęcie z klatki jest jako dowód i pisma do mieszkańców od ćwoka ze spółdzielni.
Projekt robią urzędnicy i urzędnicy podejmują decyzje z Bożkiem – fakt.
Skoro w wielu miejscach w TBG już istnieją wytyczone pasy do zjazdów(wyznaczone na jezdni) i spełniają swoją funkcje – płynność ruchu
, to wystarczyło tylko skopiować takie rozwiązanie (chyba proste), zwłaszcza jak jest na to miejsce (tylko trochę farby).
Ale że światełko nie zaświeciło u kogo potrzeba w odpowiednim czasie to jest jak jest ??? To tylko świadczy o tym że z korzystaniem z organów służących do myślenia u naszych urzędników szwankuje.
Mieszkańcy temu nie zaradzą .
Tyle Szanowny Panie ! Dzisiaj był wypadek (kolizja) w Jamnicy – na prostym odcinku drogi , droga ekstra – kto winien ????????????????
Co do dzisiejszych zdarzeń drogowych, to żeby nie wchodzić znowu w polemikę odpowiem żartobliwie. Winne warunki pogodowe, bo i znak Stop na skrzyżowaniu przy komendzie Policji nie uchronił dzisiaj przed kolizją.
Tak winna pogoda – kierowała samochodami – ciekawe ??????
Obywatelu, ja też już się przekonałem po kilku różnych sytuacjach, że „na gębę” to można załatwiać rzeczy takie jak zamówienie określonego towaru w sklepie. W urzędach, spółdzielniach itd. pismo to podstawa (papier, mail).
Natomiast co do rozwiązań projektowych itp., to sam widzisz jak to jest w praktyce. Np. drogi pieszo-rowerowe wyznaczone na ciągach składających się ze ścieżki rowerowej i chodnika. Jaka w tym logika? Tym bardziej, że na ul. Wyszyńskiego podziałowi w budowie odpowiada już podział użytkowy. Dlatego podtrzymuję to, co wyjaśniłem powyżej: jak mieszkańcy nie będą mieć jasnych oczekiwań wobec władz przed faktem, to po fakcie mogą mieć nie to co chcieli. Następne ulice do modernizacji, z tego co kojarzę, to Zwierzyniecka Kwiatkowskiego i Kazimierza Wielkiego, także zainteresowanym radzę zorientować się w temacie, zanim będzie za późno na zmiany w projektach.
A na pasie w kierunku Sandomierza pofalowania asfaltu, garby i muldy. Jak można coś takiego odebrać ? – ano można, przecież robiła lubiana w mieście firma PBI.
A najlepszy jest wyjazd poprzez zatoczkę autobusową na drogę wojewódzką w Zakrzowie na wysokości hurtowni Magdalena z placu na którym składowana jest ziemia i inne materiały budowlane oraz jest złomowisko samochodowe.Wyjerzdzające z tego placu pojazdy zanieczyszczając jezdnie ziemią i kruszywem co jest bardzo niebezpieczne w przypadku hamowania.Czy ten wyjazd z tego placu jest zgodny przepisami i logiką.Czy to tylko samowola? Co na to nasze władze dbające o tą drogę.Ciekawy jestem czy tą sprawą się zainteresuje.
Przyszły wykonawca tzw. obwodnicy ???? Ha Ha Ha – warunki spełnione już są.
Na ul. Mickiewicza w
Miechociniewczoraj wypadek – urwane koło, zdjęcia na https://www.facebook.com/Tarnobrzeg112RatownictwoPowiatuTarnobrzeskie/photos/pcb.227717782123351/227706982124431/?type=3&theaterchyba wąskie drogi wychodzą już bokiem. Zwężajcie dalej.
może umiejętność jazdy, brawura są bardziej powodem, wypadki były nawet na szerokich ulicach , od wieków.
na wąskiej drodze o urwane koło prędzej, zimy jeszcze nie było, a za kościołem na górce będzie ciekawie, a i umiejętności mogą nie pomóc