Po niezłym spotkaniu piłkarze Siarki Tarnobrzeg zremisowali 1:1 (1:0) z Unią Nowa Sarzyna w meczu 5 kolejki III ligowych rozgrywek w grupie lubelsko-podkarpackiej. Spotkanie rozegrane zostało w sobotę 3 września, w Tarnobrzegu.
Bramkę dla Siarki zdobył w 31 min. Daniel Beszczyński, wykorzystując zamieszanie powstałe po rzucie rożnym. Gol wyrównujący padł w 87 min. a jego sprawcą był Karol Cieślik.
Świetne okazje do zdobycia bramki mieli również m.in. Jakub Kwieciński i Tomasz Wolan, jednak w sytuacji „sam na sam”z golkiperem gości zabrakło im zimnej krwi. „Niemoc strzelecka” zemściła się na podopiecznych trenera Mażysza, którzy tego dnia powinni schodzić z boiska jako zwycięzcy.
Po meczu powiedzieli:
Trener Unii Piotr Brzeziński
– Mecz był bardzo emocjonujący, wyrównaliśmy w końcówce, choć wydawało się, że Siarka wygra ten mecz. Chciałem pochwalić chłopców za determinację i walkę do końca, w tej lidze każdy z każdym może wygrać, gra się od pierwszej minuty do ostatniej. Siarka zaskoczyła mnie dzisiaj rozgrywaniem rzutów rożnych, to było dla mnie i dla moich zawodników zaskoczeniem.
Trener Siarki Adam Mażysz
– Uważam, że w przeciągu całego meczu byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, prowadziliśmy grę i operowaliśmy piłką a co najlepsze wreszcie stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych. Gdyby było 3:0 lub 4:0 to uważam, że to byłby sprawiedliwy wynik. Ale taka jest piłka, uczulałem zawodników, że Unia jest dobrym zespołem, jedna akcja, zawodnik nie kryty uderzył z czterech metrów czysto głową, i Ćwiczak nie miał nic do powiedzenia. Kolejny raz powtarzam, gramy dobrą piłkę, ale co z tego, jeśli tracimy punkty. W Łańcucie straciliśmy punkt, w Tomaszowie też, u siebie w końcówce przegraliśmy z Karpatami, i dzisiaj, według mnie nie zdobyliśmy jednego punktu tylko straciliśmy dwa.
– Myślę, że Tomek Wolan będzie dużo strzelał, dużo biega, dużo walczy, stwarza sytuacje, według mnie jest to pozytywny zawodnik i jeszcze będzie dla nas strzelał bramki. Ale musi mieć wsparcie w drugiej linii, już dzisiaj było widać, że nas zespół grał bokami, było dużo wrzutek, Bażant wrzucił, Rożek, Łuczakowski i stwarzaliśmy sytuacje. Niestety było mało czasu, żeby to przećwiczyć, będziemy nad tym pracować, będziemy grać jak gramy i jeśli się szczęście uśmiechnie, będziemy wygrywać mecze.
foto&video: Agnieszka Nycz
Szał. Mamy powtórkę z poprzedniego sezonu ale koszykarzy… Gramy dobrze, stwarzamy sytuacje i „przegrywamy” bo 1 punkt u siebie to porażka. Nie jest dobrze.
W zasadzie nie sposób się nie zgodzić ze słowami Andrzeja. Na chwilę obecną dość zbliżony obraz. Źle to wygląda, szczególnie jeśli chodzi o grę z przodu. Czas wreszcie to zmienić, bo jak nie w najbliższy weekend to kiedy?
Chciałbym zasugerować zeby te fotorelacje robić z małej trybuny
Dziekuje za te relacje,milo oglada sie bedac za granica!
Thanks for all your efforts that you have put in this. Very interesting info.