Tym razem tarnobrzeskie morsy zażyły zdrowotnej kąpieli w przerębu. Niedzielna inicjatywa nie udała by się bez pomocy straży pożarnej, która udostępniła morsom przerębel, wycięty na potrzeby ćwiczeń ratowiczych.
Utrzymujące się od wielu dni mrozy nie zniechęciły śmiałków do zimowych kąpieli. Tym razem nad brzegiem Jeziora zameldowała się większa liczba chętnych do morsowania, w tym i tacy, którzy pierwszy raz zdecydowali się na zimową kąpiel. Nad brzegiem Jeziora pojawiły się również dwie przedstawicielki płci pięknej udowadniając, że w odwadze nie ustępują mężczyznom. Bo o odwagę tutaj chodzi przede wszystkim, co podkreśla jeden z organizatorów przedsięwzięcia, Marcin Gwoździowski.
– Dziś warunki były zbliżone do tych sprzed dwóch tygodni, temperatura odczuwalna wynosiła -20 st. C, wody natomiast +2 st. C – wyjaśnia w rozmowie z NW24 Marcin. – Z początku obawialiśmy się, że silne mrozy odstraszą chętnych, okazało się, że zjawiło ich się więcej, niż za pierwszym razem – dodaje.
POMOCNA STRAŻ
Uczestnicy zgodnie uznają inicjatywę morsowania nad Jeziorem za potrzebną i udaną. Pobudki do ekstremalnych kąpieli mają różne, od zwykłej ciekawości po dbałość o zdrowie. Lecz w aktualnych warunkach atmosferycznych które sprawiły, że Jezioro zamarzło, kąpiel mogła nie dojść do skutku. I tu nieodzowną okazała się pomoc tarnobrzeskiej straży.
– Chciałem szczególnie podziękować komendantowi tarnobrzeskiej Straży Pożarnej Andrzejowi Babcowi za udostępnienie nam przerębla – tłumaczy NW24 Marcin Gwoździowski. – Grubość lodu wynosi 40 cm, sami byśmy tego siekierkami nie wycięli – dodaje ze śmiechem.
ZAPROSZENIE DLA WSZYSTKICH
Kolejne morsowanie nad Jeziorem odbędzie się już za dwa tygodnie. Wszyscy chętni mogą w każdej chwili dołączyć do grupy wszak „sezon na morsy” trwa do końca kwietnia. – Trzeba tylko przynieść ze sobą ręcznik, klapki, karimatę, czapkę lub czepek, kąpielówki i coś ciepłego do picia – wylicza NW24 Marcin. – Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy – dodaje.
UWAGA: Organizatorzy proszą o kontakt telefoniczny wszystkich uczestników niedzielnej kąpieli pod numerami: 501-371-051 – Marcin Gwoździowski lub 517-919-217 – Marian Łysiak.
video: Piotr Morawski
foto: Agnieszka Nycz
Krótkie wideo z kąpieli morsów.
http://www.youtube.com/watch?v=fY_jExV65No&feature=plcp&context=C360f6bdUPOEgsToPDskKsWdOu8JCBx9zPYzeQSXEY
Twardziele… A tu człowiek narzeka że zimno 🙂
Co cię nie zabije to cię wzmocni. Gratulejszyn dla pań. Niezbyt często Morsice widziane są w akcji 🙂
Korzyści z zimowych kąpieli jest wiele, choć są one typowe: zahartowanie ciała, zwiększenie odporności organizmu na choroby zimowe, poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego, lepsze ukrwienie skóry. Bycie morsem skutkuje ubieraniem się zimą w lżejsze stroje, oraz dobrym humorem – gdyż morsy tzw. złą pogodę (obniżenie temperatury, śnieg itp.) witają z przyjemnością. Wadą morsa jest jego dyskomfort podczas przebywania w przegrzanych i źle wentylowanych zimą pomieszczeniach. Poza tym morsy niczym nie różnią się od zwykłych ludzi, tylko nieliczni rezygnują z sandałów dopiero po pierwszych śniegach.
A jak „TE” sprawy wyglądają u Morsów.
Wybierają Kalifornię czy Arktykę?