Austiacki Linz za mocny dla KTS-u. Pierwsza porażka tarnobrzeskiej drużyny w Lidze Mistrzyń (fotoreportaż)

Tenisistki stołowe KTS Zamek-SPAR Tarnobrzeg przegrały 1:3 z Linz AG Froschberg w meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Obrończynie tytułu z Austrii były faworytkami tego spotkania i w pojedynku z tarnobrzeską drużyną potwierdziły swoją klasę.

W pierwszej partii wieczoru Margaryta Piesocka przegrała z brązową medalistką ostatnich mistrzostw Europy w drużynie, Czeszką Ivetą Vacenovską 0:3. Ukrainka tylko w pierwszym secie mocno przeciwstawiła się rywalce, ze stanu 3:6 wygrywając sześć kolejnych piłek. Niestety już za chwilę przegrała swoją serię podań i Vacenovska znów wróciła do gry na tyle skutecznie, ze to ona zapisała seta na swoim koncie. – Iveta złapała wiatr w żagle, później już trudno było ją zatrzymać. Naprawdę szkoda tego seta – mówił po meczu trener Zbigniew Nęcek. W kolejnych dwóch setach Piesocka wyraźnie przegrała do 4 i 7.

Nadzieję gospodarzom przywróciła Han Ying która udowodniła, że dwa medale mistrzostw Europy to nie przypadek. Po pięknym pojedynku pokonała wielokrotną mistrzynię Europy Liu Jia, oddając jej tylko seta. – Nie mogłam się rozgrzać, po dwóch setach ciągle miałam zimne ręce, grało mi się źle, na szczęście to wygrałam – komentowała po spotkaniu Han Ying.

Ogromne szanse na przechylenie szali zwycięstwa miała Renata Strbikova w potyczce z Petrissą Solją, podwójną złotą medalistką tegorocznych mistrzostw Europy. Tarnobrzeska zawodniczka pewnie wygrała pierwszą odsłonę i w podobnym stylu rozpoczęła drugą, ale zaczęła nagle grać niecierpliwie i zbyt ryzykownie. Młoda Niemka błyskawicznie zwietrzyła szansę i niestety nie wypuściła już jej do końca meczu.

– Jestem strasznie zła na siebie, nawet nie umiem tego opisać. Zawaliłam na całej linii. Nie mogę sobie wmawiać, że nie umiem czegoś tam trafić, bo potem rzeczywiście przestaje trafiać. Bardzo mi przykro, miałam wszystko w rękach, żeby ją ograć – kajała się Strbikova.

Porażka sympatycznej zawodniczki z Czech praktycznie przekreśliła szansę tarnobrzeżanek na zwycięstwo. Dzielnie walczyła jeszcze Rita Piesocka z Liu Jia i po dwóch wyraźnie przegranych setach zmieniła taktykę i wyrwała zawodniczce gości kolejną odsłonę. Nie potrafiła jednak wykorzystać przewagi i podobnie jak w pierwszym meczu, dała sobie ukraść wygraną w czwartej odsłonie mimo prowadzenia 8:6.

– Trzeba przełknąć porażkę, nic jeszcze nie jest przesądzone. Bardzo ważny mecz czeka nas za tydzień w Tyumenie. Nie przegraliśmy z byle kim, więc nie ma powodu do wstydu ale szkoda niewykorzystanej szansy, bo nie wiadomo czy dostaniemy taką drugą – dodaje Zbigniew Nęcek.

KTS Zamek SPAR Tarnobrzeg – Linz AG Froschberg 1:3

Margaryta Piesocka – Iveta Vacenovska 0:3 (-10, -4, -7),
Han Ying – Liu Jia 3:1 (6, -7, 7, 8),
Renata Strbikova – Petrissa Solja 1:3 (8, -6, -9, -9),
Margaryta Piesocka – Liu Jia (-6, -6, 10, -9)

Wkrótce skrót video z meczu. Zapraszamy

źródło: KTS Zamek-SPAR Tarnobrzeg
foto: Piotr Morawski

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content