Siarka Tarnobrzeg przegrała dziś na własnym stadionie 0:1 (0:1) z Wartą Poznań, w meczu 29. kolejki II ligi. Tym samym poznańska ekipa przerwała passę Siarki meczów bez porażki na własnym stadionie, która trwała od 29 października ubiegłego roku.
Przegrana znacznie zmniejszyła szansę Siarki na grę w barażach, bowiem na pięć kolejek przed końcem, do czwartego Radomiaka tarnobrzeska drużyna traci już sześć punktów.
SIARKA TARNOBRZEG – WARTA POZNAŃ 0:1 (0:1)
0:1 – Tomasz DEJEWSKI 34′
SIARKA: 1. Karol Dybowski – 13. Jan Grzesik, 4. Bartosz Waleńcik, 2. Radosław Sylwestrzak, 21. Michał Dawidowicz (83, 27. Dawid Witkowski) – 11. Daniel Koczon, 9. Marcin Stefanik, 20. Grzegorz Płatek (51, 10. Konrad Stępień), 16. Mateusz Czyżycki (51, 44. Michał Żebrakowski), 17. Hubert Tomalski – 19. Krzysztof Ropski (76, 23. Jakub Głaz).
WARTA: 12. Tomasz Laskowski – 19. Krzysztof Biegański, 5. Bartosz Kieliba, 2. Tomasz Dejewski, 6. Nikodem Fiedosewicz – 22. Dominik Chromiński (87, 16. Alain Ngamayama), 17. Artur Marciniak, 10. Adrian Laskowski, 20. Michał Cywiński (70, 18. Gracjan Goździk), 7. Michał Ciarkowski – 9. Łukasz Spławski (82, 15. Mateusz Broź).
żółte kartki: Dawidowicz, Grzesik – Biegański, Kieliba, Dejewski, Fiedosewicz.
sędziował: Jacek Lis (Katowice)
video: Agnieszka Nycz, Piotr Morawski
foto: Piotr Morawski
WYNIKI POZOSTAŁYCH SPOTKAŃ ROZEGRANYCH W RAMACH 29. KOLEJKI II LIGI: Kotwica Kołobrzeg – Stal Stalowa Wola 3:2, Olimpia Zambrów – Raków Częstochowa 0:1, Błękitni Stargard – Polonia Bytom 1:0, Rozwój Katowice – Odra Opole 0:5, Puszcza Niepołomice – Polonia Warszawa 3:2, Radomiak Radom – Olimpia Elbląg 2:1, ROW 1964 Rybnik – GKS Bełchatów 1:0 , Legionovia Legionowo – Gryf Wejherowo 2:1
AKTUALNA KLASYFIKACJA II LIGI ZA 90MINUT.PL
Coś mi tu śmierdzi. Wiadomo, że zespół jest młody i że i tak już dużo ugrał w tym sezonie, a niektórzy kibice zawsze będą krytykować. Jednakże w moim odczuciu to nie wyniki najbardziej bolą a to, jak mecz wygląda dla zwykłego obserwatora. Mówię oczywiście o 2 ostatnich meczach – z Olimpią i Wartą. Pomijając już to, co było w Elblągu, to jednak dzisiaj byliśmy faworytem do zwycięstwa. Oczywiście, że faworyt nie zawsze wygrywa – taka jest piłka. Jednak obserwując poczynania zawodników, ciężko było dostrzec ducha walki i chęć odwrócenia losów meczu. Umiejętności były, ale jak można tyle 100%-towych okazji marnować?! Ktoś może powiedzieć, że Warta też miała swoje okazje. Zgadzam się, ale też inaczej bym komentował porażkę 3:4, 2:3 niż porażkę 0:1. Bramkarze spisywali się bardzo dobrze, to też prawda, ale mam jakieś wrażenie, że nasi zawodnicy nie chcą czasami wywalczyć tych baraży. Może się mylę i jeśli tak to przepraszam wszystkich, ale do myślenia też daje wypowiedź trenera Gąsiora na konferencji, który twierdzi, że jest pozamiatane i trzeba się skupić na poprawie jakości. Nie rozumiem tego, choć trenera bardzo szanuję zarówno jako fachowca jak również jako zwykłego człowieka. Stało się, przegraliśmy 2 mecze z rzędu. Ale zostało do końca… Czytaj więcej »
Również mnie to dziwi. Skoro matematyczna szansa na baraże o I ligę była i jest nadal to dlaczego zawodnicy już rezygnują. Gra sie dla kibiców i zwycięstw. Młode chłopaki nabrali by cennego doświadczenia, wzbogacili by cv, mogli by sie wybić. Nie kumam ich postawy a nie wierzę, że nagle zapomnieli jak się w piłkę gra.
kupno sprzedaż ? nie byłbym zaskoczony kompletnie.
jak można mówić na 5 kolejek do końca rundy że już jest po szansach na baraże coś tu jest nie tak panie Trenerze chyba , bo myślę ze gra sie do końca i dla kibiców i zawsze może się udać a taką wypowiedzią to moim zdaniem tych chłopców zniechęca sie do walki tym bardziej ze padają z ust trenera
Nie przesadzajcie, trener mówił po prostu prawdę, z taką grą jest już pozamiatane, dlatego podkreślił, że trzeba właśnie grę poprawić. Ja tam wolę wyważone wypowiedzi trenera Gąsiora, niż zadufanego trenera Tułacza – z całym szacunkiem dla pracy, którą u nas wykonał. Trener Gąsior widzi, że jest źle i co trzeba zmienić, a jeśli będą grać lepiej, to wszystko może się jeszcze przecież zdarzyć
Gdyby powiedział: Walczymy o baraże” to zaraz pewnie ktoś by napisał, że z taką grą to nie ma o czym mówić
A może chodzi nie o słabą formę ale o to, że ani klub ani miasto nie stać na wyższą ligę więc lepiej nie probówać? Lepiej grać w II o coś niż w I warunkowo i być chłopcami do bicia? Klubowi ze sponsorami raczej ciężko idzie a miasto też raczej nie ma na dołożenie czy na przystosowanie stadionu do I ligi ale to jest tylko moje gdybanie.
a mnie dziwi, że Puszcza nie zaczęła nagle przegrywać, ale jeszcze kilka meczów zostało,więc kto wie…
Jakkolwiek irytująca wypowiedź, to trener twardo stąpa po ziemi, nie owija w bawełnę i zna realia. Mnie osobiście o wiele większą satysfakcję sprawi zlanie pława i spuszczenie go ligę niżej od wywalczenie tych baraży, bo tak na prawdę nie mamy z czym do tej I ligi a te spod Jamnicy do III owszem 😛