Niedzielny koncert przed Zamkiem Tarnowskich w Dzikowie był kolejnym wydarzeniem w ramach cyklu „Muzyka w parku dzikowskim”. Organizatorem akcji jest Stowarzyszenie Inicjatyw Artystycznych FRAM.
Dla miłośników bieszczadzkich klimatów zagrał zespół „Kapela z Przypadku”.
foto: Piotr Morawski
Dobry pomysł z tymi koncertami w parku dzikowskim ale proponuję zespoły które wykonują muzykę np.bałkańską czy klezmerską (żydowską) a nie taką dla seniorów przy której można usnąć.
Dla każdego coś miłego. 🙂
Żydowska niech rozbrzmiewa w Izraelu. Tam naszej chyba nie grają? Mamy dużo swojej pięknej muzyki 🙂 To jest moje zdanie w tym temacie a nie żaden antysemityzm. Z góry proszę aby mi tego nie zarzucać. A tak na marginesie to myślę że ten pochwalny wpis należy do dyrekcji ZAMKU W TARNOBRZEGU.
Takiej muzyki to by chyba chętnie burmistrz z siostrą posłuchali wystarczy na nich popatrzeć !
przede wszystkim to proponowałbym informować przed takim koncertem a nie po 🙂
bo zdaje się,że do wielu osób informacja o planowanych koncertach wcale nie dociera.
a szkoda.
fajna inicjatywa.
Też mam z tym problem. Najlepsze źródło informacji o planowanych wydarzeniach w mieście i okolicy to tutarnobrzeg.pl Polecam.
dzięki 🙂
mają chyba profil na pejsbuku nawet 🙂
Jak to w Tarnobrzegu – więcej gra niż słucha. A pan Ch. coś przyjął ?
A co to ciebie interesuje ????!!!!!!!! jak pił to napewno nie za twoje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie chodzę po takich imprezach odkąd Tarnobrzeg stal się taki… medialny. Przynajmniej swojej osoby nie muszę oglądać w internecie, wytworze szatana.Nie każdy chce być „gwiazdą”. Tak poza tym, kiedy bywałem przed powstaniem internetu, to już wtedy stwierdziłem, że sceny są nieprzygotowane do wystepu muzyków. Scena powinna być osłonięta, dźwięk powinien rozchodzić się w kierunku widowni a nie na wszystkie strony. Zadaszenie najczęściej, jeśli jest, to jest zbyt wysoko umieszczone.
Niewiele osób ma pojęcie o przygotowaniu scen dla muzyki.Wszystko po taniości, najmniejszym kosztem i kosztem niestety jakości. Jak disco polo w akcji.
też nie chodzę bo musiałbym potem właśnie swoją kwadratową gębę w internetach oglądać i słuchać jak to się lansuję 😀
Solistka śliczna, pulchniutka. :-))