Electric Light Orchestra, Czerwone Gitary, Kayah i Lanberry – to najważniejsi wykonawcy, którzy zagrają podczas tegorocznych Dni Tarnobrzega. Impreza główna odbędzie się w dniach 23-24 lipca nad Jeziorem Tarnobrzeskim, dodatkowe koncerty odbędą się też w Tarnobrzeskim Domu Kultury i na dziedzińcu zamku Tarnowskich w Dzikowie.
Impreza kosztować będzie ok.400 tys zł, połowa tej kwoty pochodzi z budżetu miasta, druga zaś od sponsorów.
SZCZEGÓŁY DOTYCZĄCE DNI TARNOBRZEGA MOŻNA ZNALEŹĆ TUTAJ
PROGRAM
IMPREZY TOWARZYSZĄCE
wieś tańczy i śpiewa 🙂
mój absolutny faworyt to TOP ONE bo dzięki nim będę mógł przypomnieć sobie kampanię prezydencką Kwaśniewskiego
ole ole wygraj olek olek , na prezydenta tylko ty 🙂 kawał historii
kwas-pas
I k…s
buuuuuuuuuuuu
Dobrze że zasłużone i wysłużone Top One, a nie współczesne disco-polo (poza Naszymi Coco Boys oczywiście). Zapewne twórcy programu artystycznego zakładali, że publika domagać się będzie disco-polo, więc wybrali weteranów a nie „Młodych i pięknych”. Chyba jedyny plus w tym całym bałaganie.
chciałbym poznać dziewczyny z teledysków Coco Boys
Top one najbardziej mi się kojarzy z ciao Italia – hitem polskich bazarów z lat 90tych w tym tarnobrzeskiego jak był jeszcze koło hali targowej
I płaci ??? i jeszcze się cieszy .
A u nas na bogato
200 tys miasto 200 tys tzw sponsorzy czyli spolki miejskie
Nie padla nazwa sponsora
Podwyzki pod sufit Dni Tarnobrzega z hukiem
Po co tyle zespołów
Ktos nigdy nie zarzadzal.nawet mala firma to idzie na cosc
Ma byc idzie na całość
Spoko barany i owce tarnobrzeskie zapłacą , stawiam na sponsorów typu wodociągi ( a podwyżki wody od września mają być), ECO ( za ciepło zapłacą baranki i owce), spółdzielnie mieszkaniowe w ramach działalności kulturalno- – oświatowej jak dotychczas , czyli lokatorzy a jak nie zapłacą to i tak tutejsza kasta zasadzi tyle ile prezesik z hiena adwokacką zażąda) no i oczywiście producent kostki (tyle jeszcze można kasy klepać).
Pewnie jeszcze coś klepną z Siarkopolu i elektrowni Połaniec ( na układy nie ma rady).
prosze odczepic sie od elektowni polanic szukajcie sponsorow we wlasnym wojewodztwie jakos z podkarpacia nik u nas nic nie sponsoruje
dobry line-up. każdy znajdzie coś dla siebie, no prawie każdy. może rapu, punka i jazzu brakuje. ale i tak jest git!
Jazz jest-Jagodziński
Ale to nie na dniach Tarnobrzega.
A nie może i na dniach ale w TDK stąd nie powiązałam faktów. Na tym niby ELO byłam ostatnio i wynudziłam się jak mops.
Bo to jest cover band który nie ma nic wspólnego z oryginalnym ELO. Grali w Sędzisowie Młp. po Kwiatkowskim ale jak widać udało się wcisnąć 3 ligę w cenie arcy klasy chłopcom z Ratusza. Zresztą co za różnica przecież i tak pod sceną nikt się nie zorientuje że to nie oryginał.
E tam. Liczyłem na Wawele, Żuki albo Bayer Full.
Wawele masz blisko Czerwone Gitary, Bayer Full blisko top-one. powinieneś być zadowolony/
Smuteczek. Ale Top One nawet ocierali się w pierwszych kasetach o synthpop no i zdarzały się wycieczki w stronę italo disco:) Ironizuję, nieco dystansu. O Wawelach, Czerwonych Gitarach, Skaldach i Trubadurach wspominać nie będę w składzie z lat 60’tych i współczesnym, bo żałość człowieka ogarnia.
Bayer i Boys rozwalili by system!
Przy tym line’upie to Boys byliby największą gwiazdą. Jak za disco-polo nie przepadam, tak Boys grają chłam i przyznaje się do tego lider zespołu 🙂
Może lepiej odwołać Dni Tarnobrzega. ,,Czerwone Gitary” to już dawno nie są te prawdziwe Czerwone Gitary. Kayah chociaż nie przepadam za nią może być.
Po co taki rozmach. 400 tysięcy , Czy Bożkowi nie żal kasy na igrzyska. Nie może być skromniej Np. te potańcówki w centrum .
Jak to pisał obrońca Bożka – na tym forum ” TO TYLJO DROBNE , lub MILION tu czy tam ” .
Staropolska zasada „zastaw się a postaw się” ma się niestety dobrze.
jako stary kawaler liczę, że te potańcówki na placu czerwonym odmienią w końcu mój los samotnika albo przynajmniej pozwolą mi zaszaleć jak na pielgrzymce do Cżęstochowy.
ale ze zespół nie jest taki sam to klasyki zostały a kto będzie spiewał to nie wiadomo
ale fakt sobota to nie zła bania
tylko gdzie sie one odbędą?
Znów nam przypomną, że „Anna Maria smutną ma twarz”. W razie, gdyby koncert nie spodobał się publiczności odpowiedzą: „Nie zadzieraj nosa, nie rób takiej miny”. A dla uczczenia sytuacji gospodarczej Tarnobrzega postawią nam „w szczerym polu biały krzyż”.
Nad jeziorem sami sobie tam idzcie
Spokojnie. Polkar wyśle kilka mini-autobusów, które zwykli posyłać w dni targowe. Z całym szacunkiem dla Pracowników, którzy muszą znosić uwagi agresywnych Starców.
Pierwszymi sponsorami powinien być zastępca prezydenta, sekretarz i skarbnik i prezesi spółek miejskich.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=119398280774091&id=109647558415830
Najgorsze to to ze Bozek uważa ze się nie myli
Zawsze ma rację
Oderwal sie od rzeczywistosci bo stworzyl dwor klakierow ktorym dobrze placi.
Tyle zespołów na dwa dni
Kto za tym stoi.
Czy w tym mieście jest komisja rewizyjna Dokąd tego rozpasania będzie.
Co za rozpasanie.. 400 tys pokaz. I
Jaki pokaż – JUŻ ZA ROK WYBORY i trzeba kupić owce i barany , przyjdą , zapłacą ( już zapłacili ) wybiorą bo były potańcówki, popietdówki, nasadzenia, świecidełka i zalew dla turystów a że wystarcza przebrzmiałe, wyblakłe gwiazdeczki z dawnych lat to świadczy o owcach i baranach
Jak to typowy nauczyciel historii – uważają się za najmądrzejszych .
Rozpasanie będzie do czasu aż tarnobrzeskie owce i barany zrozumią że nauczycieli trzeba wypiera …ć i trzymać od koryta jak najdalej bo całe życie dorosłe na garnuszku podatników a zarobić i dorobić mogą na korepetycjach i dlatego tak uczą aby rodzice musieli bulić podwójnie raz w podatkach a drugi za korki.
Ha, ha, ha – zapytaj oligarchii ile dali na UKRAINĘ , ilu przyjęli do domu ???
Wojna już na Ukrainie zakończona – teraz czas na imprezy, zabawę , potańcówki itd a jak zajdzie potrzeba to podać konta, wystawia koszyki, poproszą o dary a tarnobrzeskie barany i owce pójdą, darują, przeleją na konto a oligarchia jeszcze sobie zdjęcia porobi ( jak niby ku…a pomagają) i już lokalne szmatlawce medialne będą publikować z pochwałami dla niby tych pier…ch darczyńców NA POKAZ.
Tacy sponsorzy ZA CUDZE i NA CUDZy KOSZT ( mieszkańców).
Bardzo ciekawe oświadczenia Radnego Nowaka – tak się wynagradza w spółdzielni Siarkowiec ( kierownik ??? i chyba dwóch pracowników – wielki kierownik).
Ciejawe tylko czy to z wynagrodzenia z działalności gospodarczej spółdzielni czy też wszyscy frajerzy się składają w ramach opłat z art 4 USM – oto jest zagadka ????
Inflancka takiemu nic nie zrobi – może dlatego siedzi CICHO ???
Prezesiki i księgowa wielką : nic a nic nie pisali w uzasadnieniach (o wzroście wynagrodzeń pracusiom spółdzielczym) podnosząc opłaty członkom spółdzielni i właścicielom lokali ????
A zachowanie tych osób podczas oficjalnych spotkań ma taki wydźwięk
Stoja wyprostowani w gęście iA co mam zrobicie Taka duma i przeświadczenie ze nic zlego sie nie stalo a krytycy podwyzek to raczej Nieudacznicy
Buta i tyle.
Obejrzyj dla własnego dobra zanim znowu dasz się zastraszyć tzw ” małpią ospą” https://rumble.com/v15x1mv-skutki-uboczne-szczepionki-na-c19-w-postaci-aids.html?fbclid=IwAR2TEAk0J2WjZsTMr3opqTr6BCEryV1U_YtS2hoYcmgd2C-s7-JAto9P5i0
są juz szczepionki
A TOP ONE to chyba Wojtek Potańcówka załatwił !!!!
BEDA DNI MIASTA- ZLE !!!!! NIE BYLO ICH TEZ ZLE, CO ZA PIERDOLNIECI LUDZIE !!!!
Po pierwsze: bez caps locka, po drugie: bez wulgaryzmów, po trzecie: urzędnik czy miłośnik darmowych imprez spoza powiatu?
malkontent – osoba stale niezadowolona, we wszystkim doszukująca się ujemnych stron, czyli wy wszyscy na tym forum.
Nie robić nic – źle, zrobić – źle, czy wam kiedyś ktokolwiek dogodził 🙁
Żona dogodziła mi nieraz, a to dlatego że:
> nie bierze się za rzeczy, na których się nie zna,
> jak się za coś bierze, to stara się to robić solidnie,
> jest otwarta na próbowanie i poznawanie nowych rzeczy.
Haha, mistrzowska riposta z drugim i nawet trzecim dnem (dla kumatych).
Moja odpowiedź: nie robić.
Moim zdaniem jak tak mają robić – TO NIE ROBIĆ WCALE , nic się nie stanie
… cóś a jakże, tylko z głowom. Sluchać ludu tarnobrzeskiego czego chce, czego oczekuje. Niestety nie słuchajom.
Line’up dyskusyjny. Ciekawe czy Top One wykona „Ole Olek”? ELO, dobra ale ile osób ich pamięta? Lata świetności mają za sobą, z resztą już widzę masowy research ich kawałków na youtube przez gości. Nie każdemu się spodoba, ale jak darmo to idziemy. Kayah – chyba najlepszy wybór. Czerwone Gitary? Ponury żart. Geriatryczne odcinanie kuponów po Klenczonie i Krajewskim, raczej cover band niż rodzima podróbka The Beatles. Lanberry – nie znam, więc się nie wypowiem. Niecałe pół miliona, z czego połowę płacić mają sponsorzy. Ciekawe czy z własnej i nieprzymuszonej woli. Skład tegorocznych bachanaliów (myślałem, że skoro jesteśmy tacy fajni to będą trzydniowe) udowadnia, że tego typu imprezy nie mają sensu. Pomieszanie z poplątaniem, jak to przy tego typu masówkach.
nic się nie dzieje w tym Tarnobrzegu…. heheheh a jak już się coś dzieje czy to wielka impreza jak Dni miasta czy małe kameralne morsowanie to staje się to obiektem drwin….
można schizofrenii by dostać gdyby się człek tak przejmował emocjami czy raczej niespełnionymi ambicjami innych.
niby ludzie są samodzielni,marzą o byciu panem własnego losu a jednak chleba i igrzysk musi gawiedzi dostarczyć kapitan państwo/miasto etc.
Olek,Olek wygraj i ja chętnie zaśpiewam bo towarzysza pornogrubasa mam za najlepszego prezydenta w historii RP i jego wszyscy następcy mogą za nim co najwyżej wodę (do przepicia) nosić.
a i hity Czerwonych Gitar chętnie odświeżę… chyba,że mnie za gramanicę wtedy wezmą do jakiegoś kurortu wtedy tylko sercem i duszą będę z Wami czcigodni Współplemieńcy Tarnobrzeżanie 😉
a chciałbym bo widzę,że zasłużone załogi tarnobrzeskie też będą kręcić tym melanżem…przyda się temu smutnemu jak pi.. miastu trochę słonecznej muzyki od autochtonicznych kapel.bless
Chyba jedyny obok Kayah plus tej imprezy to tarnobrzeskie załogi. Proszę nie zapominać o „działalności kulturalno-oświatowej” spółdzielni mieszkaniowej. Kabarety, dancingi dla Seniorów, teraz potańcówki na Placu Czerwonym. Wystarczy obejrzeć co piątek TVL i ocenić poziom oferty kulturalnej Tarnobrzega. Aż sobie odpalę teledysk „Ole Olek”. Utwór bądź co bądź historyczny, któryś z politologów (ew. speców od marketingu politycznego) stwierdził, że kawałek ten dobił Wałęsę w wyborach. Akurat disco-polo było na fali. Co do Czerwonych Gitar: skoro Czerwone Gitary były w latach sześćdziesiątych wyrobem beatlesopodobnym, to teraz sięgają niżej: są wyrobem udającym Czerwone Gitary. Dzięki za wsparcie w razie czego. Ja się nie wybieram, choć Top One kusi. Trzeba sprawdzić, czy „Ole Olek” grają, bo wtedy wyprawa nad Jezioro może być warta świeczki.
w tym problem,że dostępu do TVL nie mam i generalnie tego typu informacje nie są skierowane do mnie 🙂
jeszcze sporo czasu więc nie wiem czy tam się wybiorę czy nie.to się dopiero wyjaśni na dalszych planszach tej gry.
Spokojnie, odcinki lecą na youtube. Podziwiam ich, bo robić reportaże w mieście gdzie nic się nie dzieje to jest sztuka 🙂 A nie samymi posiedzeniami Rady Miejskiej człowiek żyje. Sprawdziłem: niestety Top One „Ole Olek” chyba nie grają już 🙁
nie no ja nie jestem aż tak bacznym obserwatorem lokalnej sceny politycznej i nie aktualizuję sobie wiadomości na ten temat.
może to już wiek taki,że człowiek się tym aż tak nie emocjonuje zwłaszcza,że na bułkę z masłem starcza i bez zaangażowania w to szambo.
mam też wrażenie,że generalnie to sprawy publiczne niespecjalnie wielu ludzi wzruszają a co więcej wiem,że u nas to lepiej być nawet ze zmieniającą się władzą niż niezależnym i zdaje się większość bezRadnych to doskonale też rozumie.
Też niezbyt się angażuję (prócz postów w nadwisla24), ot po prostu oglądam to wszystko jako tragikomedię, która ma przełożenie na codzienność Mieszkańców. Z jednej strony serce rwie się (póki relatywnie młode) do jakiejś reformy, nie pozwala na oddanie losów Tarnobrzega w ręce marności, ale pomny doświadczeń wiem, że z koniem kopać się nie ma sensu. Serce mówi – działać, rozum – odpuścić. Bo krew zalewa człowieka regularnie i może sprawy lokalne sobie darować? Trudna sprawa, ale na każdym kroku głupota, nepotyzm, brak wyobraźni przypominają o sobie.
by działać to trzeba mieć czas i pomysł oraz środki.
ja aż tyle czasu nie mam więc wolę się skupiać na sobie niż na tym co mogę zaoferować Współplemieńcom.
zwłaszcza,że trudno liczyć na ich wdzięczność bo taki mamy a nie inny klimat,że część będzie zadowolona a druga połowa Cię opluje.
nie mam czasu na zagrania z piaskownicy rodem.
poza tym też nie należę do żadnej partii a i poglądy mam jakże dalekie od mainstreamu… dlatego może lepiej żyć dla siebie niż zbawiać świat ? 🙂
Czas też mi się kończy, a zajęć zawodowych rozlicznych jest mnóstwo. Po prostu sprawa „kultury”, zbieżna z wykształceniem ale i zainteresowaniami muzycznymi doprowadziła mnie do pasji. Podobnie, od czasów przed uzyskaniem prawa wyborczego. Żadna partia nie spełniała moich oczekiwań, stąd zawsze mniejsze zło opłacone późniejszym kacem moralnym. Chyba lepiej, pewnych spraw się nie przeskoczy, czyli pożegnanie z idealizmem 🙂 Pozdrawia Współplemieniec (świetne określenie).
ja mam to szczęście,że się na kulturze i sztuce kompletnie nie znam.
kiedyś byłem zaangażowany w sprawy piłkarskie ale zostałem z tego skutecznie wyleczony i już nie tracę czasu i środków z powodu 5 ligowych kopaczy.
nie zazdroszczę zaangażowanym bo muszą mieć dużo czasu by pojawiać się na tych eventach wszystkich w czasie gdy ja mogę sobie rowerem po okolicznych bezdrożach i lasach jeździć.
Eventy wyglądają identycznie: „plejada” Gwiazd Tarnobrzega i kilku mimowolnych statystów, a raczej zaginionych w boju. Tak wygląda 11 Listopada, 3 Maja, a nawet chora kopia z obyczaju hiszpańskiego: „Orszak Trzech Knur.. Króli”. Przemowy Włodarzy nudne, przewidywalne i porywające niczym oglądanie „Znachora” około ósmej rano Pierwszego Listopada. Silą się, gadają frazesy, ale publiki brak.
W sedno z tym KONIEM a jaki jest to każdy chcący może zobaczyć , konie od lat te same , z tej samej stadniny , od komuny ( nawet ogier ten sam a klacze różne ).
No niestety w Janowie konie nie są już takie same.
cały kraj skończy jak stadnina w Janowie czy radiowa trujka 🙂
No żeby zniszczyć Trójkę, to trzeba mieć talent i chęci.
ale mało kogo to obeszło w tym dość biernym społeczeństwie 🙂
widzimy na innych polach jak działają i też niespecjalnie widać by ludzie byli tym oburzeni 🙂
Spokojnie, Sztukmistrz Sasin odpowiedzialny za aktywa spółek skarbu państwa mówił w Sejmie, że nigdy tak dobrze nie było. Podobno ten geniusz ma brać się za odbudowę Ukrainy. No do jasnej cholery. Korupcja, wojna a teraz Sasin? To już trzeci jeździec Apokalipsy. Putina wojska mam nadzieję wytrzymają, ale obawiam się że talentu Sasina już nie.
bezduszni Norwedzy powinni dzielić się kasą z innymi jak twierdzi vateusz syn obłąkanego kornela…. a obajtek się cholera nie dzieli z nami,przypadek ?
nie no sasina to wyślijmy putinowi bo jak Ukraińcom do odbudowy to wpadną w ręce Kremla szybkiej niżby wojnę przegrali.
Norweg to prawie Szwed, a Szwedzi nam zrobili Potop. A jak wiadomo każdy Skandynaw to Luteranin, więc zdrajca. No i Arabów nasprowadzali, olaboga! Proponuję, żeby Mateusz nałożył w ramach UE (w której ostatnio Polska nic nie znaczy, dzięki Naszej „dyplomacji”) podatek lub reparacje za działalność Wikingów w VIII-X wieku. Każdy grosz dla roszczeniowców się należy. Powstaliśmy z kolan, ale mamy żebrać od Norwegów. No i karny podatek za Black Metal jako wrogie wartościom chrześcijańskim. Ups… zapomniałem, że Norwegia nie jest w UE, a tylko EOG i daje kasę na zacofane regiony w ramach funduszu spójności.
już nienażarta krystyna domagała się do Szweda by oddał wszystko co w Potopie zabrał 🙂
Mają trochę Naszych spraw (np. rolkę sztokholmską, co się okradli w trakcie „Potopu” to ich, a jeszcze była III Wojna Północna), ale do jasnej cholery: takie sprawy załatwia się kanałami dyplomatycznymi. A nie obrzyganymi sałatką i jadem postami na Twitterze/Fejsie/Instagramie. Według mnie zrobiła wiele, żeby tych artefaktów szybko nie odzyskać. Udział nieumyślny nie zwalnia z oceny konsekwencji. Krysia, to dała czadu w Busku. Jak zaczęła pluć „Echo Dnia”, przecież to klasyka. Portal mają powalony i clickbaitowy, ale ktoś musiał dojść gdzie Krystyna przebywa. Krysia potrzebuje pomocy.
Krystynie to może co najwyżej oddać cnotę, choć nie wiem jak by ta transakcja wyglądała i jak wyglądałby ów pożądliwy Szwed 🙂 Można wystąpić o zwrot pewnych dóbr, ale nie drąc mordę na lewo i prawo 🙂
Beznadzieja zamiast zaprosić tych co się teraz słucha to zapraszają tych co sami chca
Czak narzuca kapele
Coś więcej? Bo wiem, że obstawiają nagłośnienie od kiedy pamiętam.
Kogo chcesz słuchać? Viki Gabor? Tego miauczenia?
I tak sprawa rozbija się o indywidualne gusta Tarnobrzeżan. Zaraz ktoś Ci powie, że Viki Gabor jest fenomenalna. Nie znam Jej twórczości, stąd też wstrzymuję się od oceny. Sam subiektywnie mogę stwierdzić, że ELO nie podchodzi mi zarówno w okresie świetności, a słuchając aktualnej twórczości utwierdzam się w poglądzie, że bazowanie na znanej marce w celu koncertowania bywa kiepskie, nawet w wypadku The Animals, The Doors itd. A Nasze podwórko? Perfect gra dla swojego fandomu, podobnie Lady Pank. Nie każdy zespół jest The Rolling Stones, którzy czerpią frajdę z każdego występu, czy też z młodszych-starszych Depeche Mode lub The Cure.
Ot i tu mamy problem. Kogo się dzisiaj słucha? Kierujemy się rankingami Spotify, OLIS-em? Zawsze będzie istnieć podejrzenie, że line’up układany jest pod gusta/znajomości organizatorów. Sam czułbym się głupio za publiczne pieniądze narzucać Mieszkańcom określonych wykonawców. Wiem, że z moim gustem muzycznym tłumów bym nie zebrał, a i ściąganie „listy życzeń” byłoby niemożliwe z powodów finansowych/faktu że pewne zespoły i wykonawcy już nie działają lub nie chcieli by wystąpić na takiej imprezie. Skoro taki się nie urodził, co by wszystkim dogodził, to taka impreza nie ma sensu. Szczególnie pod miejskim sztandarem. Bo ktoś upierdliwy mógłby stwierdzić udając się do UM: Dlaczego za moje podatki nie gra X lub Y, a daliście Z? Układanie „programu jazdy” żeby wstrzelić się w gusta ogółu jest niemożliwe. Swoją drogą, czy impreza taka jest Nam – Tarnobrzeżanom potrzebna? Czy nie lepiej te fundusze przeznaczyć na mniejsze, nawet biletowane imprezy w TDK dla określonych grup słuchaczy uwzględniając ich opinie?
Na tyle ich stać – 400 tys to przecież grosze
Nie liczy się jakość tylko ilość – a to wystarczy aby barany i owce przyszły, oklaskiwały i ponownie wybrały do koryta .
Oj to na gminne obchody Dożynek i Święta Pieczonego Ziemniaka nie starczy już pieniążków 🙂 Chociaż? 😉
Jako Tarnobrzeżanin proponowałbym „święto bryły siarki”, ale chyba nie przejdzie. Młodzi jak chcą, to jeżdżą na rozliczne festiwale. A jeśli ktoś lubi kilka piwerek w krzakach i wymiotowanie do „Jeziora”, to już jego sprawa. Nie ważne kto i co gra – jest tłum, jest głośno, jest impreza. Nawet przy boomerach (chyba tak młodzi nazywają ludzi 30+, o Electric Light Orchestra nie wspomniając), byle za darmo. Sam jeżdżę na koncerty ulubionych wykonawców: kupuję bilet, załatwiam transport i czasem nocleg. Kultura powinna być powszechnie dostępna, ale nie zawsze darmowa.
Żadna usługa ani produkt nie są darmowe. Te bezpłatne dla odbiorców są po prostu opłacone w inny sposób, np. przez NFZ 😉 Osobiście uważam, że państwo i samorządy w ogóle nie powinny zajmować się działalnością w sferach takich jak kultura, sport zawodowy itp. Oczami wyobraźni widzę, jak dzieła z kolekcji dzikowskiej są wystawiane na aukcjach dzieł sztuki, Siarka Tarnobrzeg przechodzi do rozgrywek amatorskich, a zamiast Dni Tarnobrzega odbywa się letnia trasa dwójki – marzyć piękna rzecz 🙂
Dlatego nie wierzę w darmową kulturę, chyba że idzie o dostęp do klasyków (często pierwszych wydań) dostępnych w sieci, ale niedostępnych w księgarniach bo nikt wznowień nie zrobił. Na darmowy koncert nie pójdę, bo wiem że gra się wtedy na odpierd.l. Jeśli wspierasz artystę, szczególnie polskiego to kupuj płyty, ruszaj na koncerty biletowane w klubach. Ale najłatwiej lubić za free.
400 tys złotych na Dni Tarnobrzega????? Wyjątkowa rozrzutność !!!!!
Taką kasę można wydać na coś pożyteczniejszego. Miasto widzę jest bogate.
Zauważam brak profesjonalnego przygotowania sceny na takie imprezy. Nie ma osłony wykonawców na scenie, z trzech stron . Dźwięk powinien być skierowany w kierunku publiczności a nie rozchodzić się na wszystkie strony. Sceny mają zbyt wysoki „sufit”. Trzeba go obniżyć. Więcej profesjonalizmu zalecam. Wtedy odbiór dźwięków, muzyki będzie lepszy.
Jak imprezy miejskie odbywały się nad Wisłą, to mówili ludzie że od wału dźwięk się odbija, stąd mizerna akustyka. Nie znam się w tej materii, ale uznaję racje. Sceny zawsze były sporawe.
Jasny gwint niech się zajmie osiedlem przy ul. 1 mają 7 i Kochanowskiego, ten hotel z żulami niech coś zrobi wstyd i wstyd panie zarządców Tarnobrzega.
Dzwoń na policję! Prezydent ma przyjść i Ci żuli myć?
Policja zamowila dodarkowe bloczki na mandaty , dlapowracajacych rowerzystow z nad jeziora.Mandat za jazde rowerem po spozyciu alkoholu to ,2,5tys.Radze uwazac.!!!
Super sprawa, repertuar to akurat kwestia gustu więc nie wiem po co ta dyskusja ja się zastanawiam czy ktoś pomyślał nad organizacją ruchu w promieniu przynajmniej kilku kilometrów bo jak nie będzie na to pomysłu i zapanuje chaos jak zwykle to proponuję zainteresowanym postarać się o urlop w piątek i w poniedziałek żeby zdążyć dotrzeć na czas i wrócić tym bardziej że tłumy po pandemii rzucą się jak…
Kiedy to bedzie, bo jak przyjechałem z Kijowa to nie wiem co w tym grajdole sie dzieje. Przecie…..nie ma wojny? Chyba ,że przepływ …..info?