W minionym tygodniu agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do urzędu miasta w Tarnobrzegu. Obecność funkcjonariuszy w urzędzie potwierdził prezydent Łukasz Nowak.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, funkcjonariusze wkroczyli do Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego i Drogownictwa.
Obecność CBA w magistracie potwierdził na ostatniej sesji prezydent Tarnobrzega, odpowiadając na pytanie zadane przez przewodniczącego Rady Miasta. Według relacji N. Mastalerza, na zadane pytanie o CBA, prezydent skinął głową. Podczas obrad Łukasz Nowak nie rozwinął jednak tego wątku.
Pytania dotyczące kontroli wysłaliśmy do Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz do tarnobrzeskiego magistratu. Po uzyskaniu odpowiedzi, niezwłocznie je opublikujemy
No no, ciekawe dlaczego i po co agenci CBA mieliby odwiedzić akurat Wydział Techniczno-Inwestycyjny i Drogownictwa. Ktoś wie coś więcej na ten temat?
Może chodzi o tą nieudaną obwodnicę oraz przetargi i kadrową ???
Czyżby jakiś przekręcić? Nimomy szczęścia do władz miasta! Z tą spalarnią śmieci to też się szykuje niezła jazda! Mieszkańcy nie chcą spalarni a prezydent chce. Przecież to referendum na temat spalarni to było wyrzucenie około 117 000 zł. Zmanipulowali pytanie referendalne na ten temat.
Powiem krótko
Nareszcie
85% mieszkańców olała temat dając władzom zielone światło.
Prawda jest taka że Nowak byłby frajerem jakby tematu nie podprowadził do końca bo innego takiego projektu nie ma i mieć nie bedzie. Zychy i te 15% pokrzyczą, a 85% podziękuje za tańsze śmieci i ciepło.
Nie dla dyktatury krzykliwych 15%!!!
To, co dzieje się w tarnobrzeskim magistracie, przechodzi ludzkie pojęcie. Agenci CBA w Urzędzie Miejskim to nie rutynowa kontrola, tylko sygnał, że sprawy zaszły zdecydowanie za daleko. A co robi prezydent Łukasz Nowak? Udaje, że nic się nie dzieje. Zero konkretów, zero wyjaśnień – tylko paniczne uniki i brak odpowiedzialności.
Nie oszukujmy się – CBA nie przyjeżdża bez powodu. To nie jest inspekcja sanitarna, która sprawdza, czy mydło stoi w dozowniku. Musiały zaistnieć poważne nieprawidłowości, skoro sprawa przybrała taki obrót. Mieszkańcy Tarnobrzega mają prawo wiedzieć, co tak naprawdę się dzieje, a zamiast tego dostają festiwal milczenia i niekompetencji.
Łukasz Nowak okazał się prezydentem, który kompletnie nie panuje nad sytuacją. Miasto dryfuje, problemy narastają, a teraz jeszcze instytucje antykorupcyjne muszą interweniować. To już nie jest kwestia politycznych sympatii – to kwestia odpowiedzialności. Jeśli sytuacja będzie się dalej pogarszać, czas najwyższy poważnie rozważyć referendum w sprawie odwołania prezydenta. Tarnobrzeg zasługuje na kogoś, kto faktycznie potrafi rządzić, a nie tylko unika trudnych pytań i chowa głowę w piasek.
Mieszkańcy Tarnobrzega, ile jeszcze mamy znosić? Nieudolność prezydenta Łukasza Nowaka to jedno, ale teraz dochodzą do tego poważne wątpliwości, a być może i przestępstwa na dużą skalę! Agenci CBA pojawili się w Urzędzie Miasta, a my pytamy – co tak naprawdę dzieje się w tarnobrzeskich władzach? Jakie afery jeszcze wyjdą na jaw?
To już nie są tylko podwyżki, brak środków dla miasta czy absurdalne decyzje rujnujące mieszkańców. Teraz mamy do czynienia z działaniami służb antykorupcyjnych w sercu naszego magistratu. Czy Tarnobrzeg ma stać się miastem skandali, zamiast miejscem godnym do życia?
Zamiast przejrzystych rządów, mamy coraz więcej pytań i żadnych odpowiedzi. Zamiast troski o mieszkańców – arogancję i chaos. Nowak kompletnie nie radzi sobie z zarządzaniem miastem, a jego działania prowadzą Tarnobrzeg na skraj upadku.
Nie możemy już dłużej czekać! Każdy dzień jego rządów to kolejne problemy, a teraz dochodzi do tego interwencja CBA, która tylko potwierdza, że sytuacja jest poważna.
Czas na REFERENDUM! Tarnobrzeg zasługuje na uczciwe, skuteczne władze, a nie skandale i niekompetencję.
DOŚĆ! Nie możemy pozwolić, by nasze miasto było niszczone przez nieudolność i możliwe nadużycia! Tarnobrzeg zasługuje na zmianę – i ta zmiana musi nastąpić TERAZ!
To pytanie, które niestety trzeba dziś zadać głośno i wyraźnie. Obecność agentów CBA w tarnobrzeskim magistracie to nie przypadek, to znak, że coś bardzo poważnego dzieje się za zamkniętymi drzwiami urzędu. A co robi prezydent Łukasz Nowak? Milczy. Unika odpowiedzi. Udaje, że wszystko jest w porządku.
Jeśli w urzędzie nie było niczego podejrzanego, dlaczego służby specjalne musiały wkroczyć do akcji? Czyżby pod okiem prezydenta działały osoby, które powinny dawno stracić stanowiska, a może i ponieść konsekwencje prawne? Czy Nowak chroni ludzi, którzy mają coś na sumieniu? Brak jasnych wyjaśnień i unikanie odpowiedzialności tylko potwierdzają najgorsze obawy.
Tarnobrzeżanie mają prawo znać prawdę! Ukrywanie afer, kręcenie i zasłanianie się wymówkami to oznaka słabości i desperacji. Prezydent Nowak zamiast działać, coraz bardziej pogrąża miasto w chaosie. A jeśli faktycznie w urzędzie są osoby powiązane z jakimikolwiek nieprawidłowościami, to czas najwyższy, by mieszkańcy powiedzieli DOŚĆ!
Jest oczywiste ,że Nowak pozostawił osoby w urzędzie które każdego dnia szkodziły Bożkowi
Pytanie dlaczego nie zmienił ekipy ?Pozostaje w odpowiedzi że pis po wygranej Bożka zawarł z nim porozumienie w tym kadrowe.
Ile razy można wskazywać na osoby zatrudnionej jeszcze przez Kalinkę Komisarza a które mimo wątpliwości zostały przy Bozku a teraz przy Nowaku.
Wyborcy Nowaka zwracali na to uwagę ale Nowak nie jest samodzielny
Kto chroni takiego osoby w mieście? Wroble przestali ćwierkac bo powiazania są ogromne.
Poczekamy na wynik dzialan operacyjnych cba.
Może być ciekawie.
Przestań wielonikowcu dyrdymalić.Inwestycja mają dwie strony tj inwestor i wykonawca .Nie wiemy kogo dotyczy..Niby dlaczego ma dotyczyć obecnych władz a nie poprzednich.Proszę wrzucić na luz, pojawią się pewnie niedługo szczegóły a jak wiadomonic nie jest takie na jakie wygląda.
założ jeszcze sobie nick: KACZYŃSKI=HETERO – bedzie taki sam mądry jak P.O.=DROŻYZNA
Dosyć szybko kończy się powyborczy miesiąc miodowy