Policjanci z Nowej Dęby zatrzymali na gorącym uczynku 63-letniego złodzieja drewna. Mężczyzna będąc w lesie dokonywał nielegalnego wyrębu drzewa sosnowego.
Policjanci przejeżdżając obok lasu w miejscowości Jadachy usłyszeli głośny warkot pracującej piły spalinowej. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić to miejsce. Gdy stróże prawa podeszli bliżej zauważyli mężczyznę, który wycinał rosnące drzewa sosnowe. Zdarzenie to miało miejsce w minionym tygodniu około godziny 15.
Funkcjonariusze prowadząc dalsze czynności udali się na jego posesję. Na podwórku znaleźli ponad 2 kubiki złożonego drewna sosnowego. Zabezpieczony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów wyrębu i kradzieży drewna. Podejrzany 63-latek złożył wyjaśnienia przyznając się do zarzucanych mu czynów.
Mężczyzna wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
foto&źródło: Policja
Tyle nie pilnowanego drzewa pociętego leży w lesie, że tylko podjechać i ładować a ten musiał z piłą do lasu po cichu na kradzież… Lud coraz głupszy a skoro policja łapie to straż leśna nadal bezradna, ważne że pieniążki co miesiąc są.