Bardzo przyjemny weekend zafundowali tarnobrzeskim kibicom zawodnicy Jeziora, którzy wygrali dwumecz z Koszalinem. W sobotnim ligowym spotkaniu pokonali wyżej notowanego rywala 77:68, w niedzielę wygrali zaś 85:80, w ramach II rundy pucharu Intermarche.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy po 6 minutach gry prowadzili 14:6, utrzymując kilku punktowy dystans do końca pierwszej kwarty. Na początku drugiej kwarty dzięki trafieniu Wiśniewskiego AZS wygrywał już 24:15. W odpowiedzi celną trójkę zaliczył Dłoniak, dwójkę dołożył Doaks zmniejszając przewagę gości do 4 punktów. Na 4 minuty przed przerwą, kiedy prowadzenie koszykarzy z Koszalina wzrosło do 10 punktów (36:26), Jeziorowcy w końcu zaczęli trafiać. Zaczął celną dwójką Long a zakończył rzutem za trzy Przybyszewski, zmniejszając stratę przed drugą połową do 4 punktów (38:42).
Trzecią kwartę lepiej rozpoczęli koszykarze Jeziora, którzy po trafieniach Dłoniaka, Przybyszewskiego i Tillera wyszli na prowadzenie 45:44. Od tego momentu Jezioro, dzięki grze zespołowej – 21 asyst w całym meczu, przejęło inicjatywę na parkiecie.
W ostatniej kwarcie po niecałych 4 minutach graczom z Koszalina udało się zminimalizować stratę do zaledwie 1 oczka (64:65), na co Jeziorowcy odpowiedzieli zdobyciem 11 punktów z rzędu. W końcówce AZS zmniejszył straty do pięciu punktów, co może być istotne dla rewanżu w Koszalinie.
Przed koszykarzami Jeziora kolejny ciężki weekend, w sobotę 22 grudnia rozegrają pojedynek ligowy w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą, na niedzielę 23 grudnia zaplanowany jest z kolei pucharowy mecz rewanżowy w Koszalinie.
Jezioro Tarnobrzeg – AZS Koszalin 85:80 ( 15:22, 23:20, 24:17, 23:21)
Jezioro: Alexander 19 (2×3), Dłoniak 13 (1×3), Przybyszewski 11 (3×3), Wall 10 (2×3), Doaks 10, Tiller 9 (1×3), Long 9 (1×3), Patoka 4, Pandura 0
AZS: Wiśniewski 17 (1×3), Leończyk 15, Robinson 13 (1×3), Mielczarek 12 (2×3), Milicic 9 (3×3), Harris 6, Henry 4, Bigus 2, Kuebler 2
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
2 wygrane pod rząd z drużyną z góry tabeli to nie przypadek! Gratulacje dla zawodników i trenera (pomysł, żeby się go pozbyć, jest niepoważny, kto lepszy tu przyjdzie i za ile?). Pozytywy- dobra gra w obronie, coraz więcej zawodników zdobywa punkty, trener sensownie zmienia graczy na boisku. No i Przybyszewski zaczął grać, jak widać na obwodzie mu idzie. Gratulacje!
Przybyszewski pomylił pozycje, 3 razy jakoś mu „3” wpadły i od razu zaczął grać. Dał się łatwo przyblokować, nadal mało zbiera, atak również kiepski. Jak dla mnie niewypał. Jeszcze wygrają kilka meczy, nawet z najsilniejszymi ale niestety później wymiękniemy z tak krótką ławką.
ojtam ojtam, ciesz się , jak jest z czego, choćby i z Przybyszewskiego 😀
Jezioro takie mocne czy AZS taki słaby?