Drużyna SPR Wisły Sandomierz pokonując Wandę Kraków 35:22 (19:13) w przedostatnim meczu rundy zasadniczej zapewniła sobie pozycję wicelidera rozgrywek i udział w barażach o I ligę. W trakcie spotkania poważnej kontuzji doznał najlepszy zawodnik Wisły, Marcin Ogrodnik.
Wiślacy od początku spotkania przeważali na parkiecie, dobrze broniąc i świetnie wyprowadzając kontry szybko zbudowali kilku bramkową przewagę. Dobra skuteczność w ataku i obronie okazały się być kluczem do zwycięstwa w sobotnim spotkaniu z niżej notowanym rywalem. – Zagraliśmy o wiele lepiej niż w ostatnim meczy ligowym. Byliśmy bardzo pewni swoich umiejętności, agresywnie atakowaliśmy bramkę przeciwnika, i to dało nam zwycięstwo – komentuje mecz trener Wisły Adam Węgrzynowski. Pod koniec pierwszej połowy kontuzji doznał Marcin Ogrodnik. – Jest to wielka strata bardzo dobrego zawodnika, który niestety już nie wystąpi w tym sezonie. Kontuzja jest bardzo ciężka i nie wiadomo czy Marcin kiedykolwiek powróci do gry – wyjaśnia trener.
Mimo iż brak na parkiecie Marcina Ogrodnika zmusił trenera do zmiany ustawienia, to zmiennicy spisali się bardzo dobrze, powiększając zdobytą w pierwszej połowie przewagę. W trakcie meczu bramkę numer 700 dla sandomierskiego zespołu zdobył najlepszy strzelec tego wieczoru, Maciej Sadecki.
Przed Wisłą ostatni mecz sezonu zasadniczego, derbowy pojedynek w Ostrowcu z tamtejszym KSZO. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 20 kwietnia, początek godz. 16.
SPR Wisła Sandomierz – KS Wanda Kraków 35:22 (19:13)
Wisła: Skowron, Wójcik, Dybis – Sadecki 10, Kutek 6, Białkowski 6, Ogrodnik 5, Kucharczak 4, Dusak 1, Szklarski 1, Teterycz 1, Gach, Kaczmarski, Guz, Zieliński, Chyliński
źródło: SPR Wisła Sandomierz
foto&video: Agnieszka Nycz
foto: Paweł Pieklik – cały fotoreportaż dostępny tutaj
Pytanie za 100 punktów. Fotka numer 13 zawodnik Wisły z numerem 17 ma pomarańczowe buty. Fotka 88 ten sam zawodnik ma niebieskie buty.
a) Wisła ma tyle pieniędzy że zmienia buty w przerwie meczu;)
b) są to specjalne buty zmieniające kolor
c) jedno ze zdjęć pochodzi z innego meczu
ani A
ani B
ani C
nie była by prawidłową odpowiedzią.
po prostu w trakcie meczu zawodnikowi w ferworze walki rozwalił się but ( a dokładnie poodeszwa ) i zmienił w trakcie meczu na niebieskie.
od taka filozofia.
ps.
w każdej dyscyplinie sportu sportowiec ma co najmniej jedną parę zapasowego obuwia.
przecież to oczywista oczywistość
Zmienił na wygodniejsze 🙂 ale czy to takie dziwne? „+” dla Spostrzegawczego, chyba niewiele osób zwróciło by na to uwagę.
Jako autorka zdjęć wykluczam odpowiedź „c” 🙂
Przydałoby się, żeby posiadacz co najmniej dwóch par obuwia! czyli Maciek Sadecki wytłumaczył się nam tutaj osobiście z tej jawnej rozpusty 🙂
Najbardziej szkoda Marcina Ogrodnika. To był lider i wzór dla młodych zawodników. Marcin zawsze sprawiał wiele radości kibicom świetnymi zagrywkami i rzutami. Dzisiejsza medycyna czyni cuda. Wracaj do zdrowia Marcinie! Mam nadzieję, że ku radości kibiców wrócisz jeszcze do gry w Wiśle. Nie po takich kontuzjach zawodnicy wracali do gry – najbliższy przykład wychowanek SPR Wisły Sandomierz – Karol Bielecki.