W rozegranym dziś w Radomiu spotkaniu 20 kolejki II ligi piłkarze tarnobrzeskiej Siarki wysoko pokonali miejscowego Radomiaka 4:0.Goście byli zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie zainkasowali komplet punktów. Ponieważ swój mecz przegrała Pogoń Siedlce, podopieczni trenera Tomasza Tułacza zostali nowym liderem tabeli.
Siarkowcy osłabieni brakiem kilku zawodników z powodu kontuzji oraz nadmiaru żółtych kartek rozpoczęli sobotnie zawody bardzo spokojnie. Pomimo to już w 10 minucie objęli prowadzenie. Bartłomiej Makowski posłał bardzo długie podanie w pole karne gospodarzy a tam przy biernej postawie ich obrońców odnalazł się Marcin Truszkowski, który nie zmarnował okazji i spokojnie posłał piłkę do bramki Dawida Marca.
Zaledwie 3 minuty później Radomiak mógł wyrównać. Po dobrej akcji Grzegorza Wojdygi uderzał Łukasz Białożyt a w sobie tylko znany sposób Artur Melon sparował piłkę na słupek by po chwili ją złapać na linii bramkowej uniemożliwiając strzelcowi dobitkę. Inicjatywa wciąż jednak należała do radomian. Goście się jednak bardzo mądrze bronili i nie ograniczając do destrukcji szukali szybkich kontrataków. w 21 minucie na strzał, zresztą zupełnie niegroźny z około 25 metrów zdecydował się Leandro Pereira. Minutę później nie bez problemu Marzec sparował piłkę na róg po bezpośredniej próbie z rzutu wolnego w wykonaniu Tomasza Persony.
W 28 minucie dobrze z kolei wrzucał piłkę w pole karne Siarki Białożyt, przytomnie jednak uprzedził adresata zagrania Marcina Orłowskiego tarnobrzeski golkiper. Trzy minuty później goście zadali cios numer 2. Po szybkiej akcji na skrzydle Daniel Koczon w prosty sposób dograł piłkę do Jakuba Wróbla, który bez problemów uderzył, a ta odbiła się od słupka i wpadła do radomskiej bramki. Znów „asysta” defensywy gospodarzy, która wyraźnie zaspała z interwencją.
W 41 minucie Radomiak miał szansę na gola kontaktowego. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Białożyt a głową nad bramką Melona uderzał Mateusz Orzechowski. Dwie minuty później debiutujący w Siarce Łukasz Nadolski opuszcza plac gry po drugiej w tym meczu żółtej kartce za niepotrzebny faul. Do przerwy jednak wynik nie ulega zmianie i pomimo osłabienia goście dowożą dwubramkowe prowadzenie do szatni.
II POŁOWA
Zgodnie z oczekiwaniami od początku drugiej odsłony ochoczo do odrabiania strat ruszyli radomianie. Tarnobrzeska defensywa spisywała się jednak bez zarzutu, umiejętnie wybijając z uderzenia gospodarzy. Dodatkowo w 56 minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Bartosz Jaroch pozbawiając kolegów z zespołu atutu gry w przewadze.
Dwie minuty później po szybkiej kontrze Siarki piłka w nieznacznej odległości minęła prawy słupek bramki Dawida Marca. Uderzał Koczon. Ten ostatni w 61 minucie już się nie pomylił. Prosty błąd przy prowadzeniu akcji popełnił Dariusz Bragiel, któremu zabrał piłkę Jakub Wróbel i tak obsłużył podaniem Daniela, że ten zdecydował się momentalnie na strzał. Piłka wpadła do bramki Marca, któremu mówiąc delikatnie było bardzo daleko do prezentowania drugoligowych umiejętności w tym spotkaniu…
Cztery minuty później przyszła mu zresztą w sukurs poprzeczka po próbie zdobycia kolejnej bramki przez rozgrywającego tego dnia kapitalne zawody Daniela Koczona. W 68 minucie Białożyt dogrywał w tempo do Leandro, ten ostatni dał się jednak złapać w pułapkę ofsajdową.
Pięć minut później tarnobrzeżanie postawili kropkę nad i w tym meczu. Wprowadzony chwilę wcześniej na murawę kolejny debiutant w zielono – czarno – żółtych barwach Damian Buras dobrze uruchomił podaniem Koczona, który zagrał w tempo wzdłuż bramki do Michała Chrabaszcza. Ten ostatni z treningową swobodą dopełnił formalności rozstrzygając definitywnie losy sobotniej rywalizacji.
Ten gol wyraźnie załamał gospodarzy i im bliżej było końca spotkania tym bliżej było kolejnej bramki dla Siarki, niż pierwszej dla Radomiaka. Nie padła już jednak żadna, choć dobrą okazję miał Janek Kowalski w 77 minucie spotkania. Jego strzał po wyśmienitym podaniu Burasa został jednak zablokowany przez radomskiego defensora. Do siatki trafił natomiast dwie minuty później Robert Tunkiewicz, niestety z ewidentnej pozycji spalonej i gol słusznie nie mógł zostać uznany. Do końca spotkania pomimo chęci z obu stron wynik nie uległ już zmianie i zasłużone, wysokie zwycięstwo i komplet punktów pojechały do Tarnobrzega.
Zwycięstwem odniesionym w bardzo dobrym stylu podopieczni trenera Tomasza Tułacza nie tylko umocnili się w gronie ośmiu drużyn, które będą mieć zagwarantowane miejsce w nowej, zreformowanej drugiej lidze ale przy okazji korzystając z potknięcia Pogoni Siedlce w Nowym Dworze Mazowieckim objęli zaszczytną palmę pierwszeństwa w rozgrywkach. Siarka zagrała bardzo mądrze i konsekwentnie, dzięki czemu właściwie przez całe spotkanie kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń.
Niecały rok temu zielono – czarno – żółci bronili się rozpaczliwie przed spadkiem z ligi przełykając gorycz klęski z radomskim zespołem po porażce 1:4 na Stadionie Miejskim w Tarnobrzegu. Dziś role się odwróciły i oddanie z nawiązką blamażu postawiło w bardzo trudnej sytuacji szanse Radomiaka na pozostanie na szczeblu centralnym piłkarskich zmagań w naszym kraju. Cele Siarkowców wydają się być jednak zupełnie inne. Choć nikt o tym jeszcze głośno i oficjalnie nie mówi to jednak postawa zespołu nakazuje z umiarkowanym optymizmem wierzyć, że uda mu się w czerwcu tego roku osiągnąć więcej niż tylko zachowanie ligowego bytu.
Najbliższe mecze pokażą na ile tego typu dywagacje są realne. Tomasz Tułacz zbudował drużynę, z którą z pewnością muszą się liczyć ligowi rywale i która potrafi w zasadzie nie dopuścić przeciwnika do głosu tak jak chociażby miało to miejsce w dniu dzisiejszym na boisku Radomiaka. Kolejny trudny test mocy aktualnego lidera II ligi wschodniej już za tydzień w Limanowej z niewygodną, pokonaną zaledwie raz u siebie Limanovią.
relacja: Sylwester Szczepocki
WYNIKI POZOSTAŁYCH SPOTKAŃ ROZEGRANYCH W RAMACH 20 KOLEJKI II LIGI WSCHODNIEJ: Olimpia Elbląg – Legionovia Legionowo 1:1, Wisła Puławy – Stal Stalowa Wola 2:0, Motor Lublin – Garbarnia Kraków 3:1, Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Pogoń Siedlce 2:1, Stal Rzeszów – Concordia Elbląg 0:1, Pelikan Łowicz – Znicz Pruszków 0:2, Limanovia Limanowa – Wigry Suwałki 2:0, Stal Mielec – Olimpia Zambrów 1:3.
RADOMIAK RADOM – SIARKA TARNOBRZEG 0:4 (0:2)
0:1 – Truszkowski 10′
0:2 – Wróbel – 33′
0:3 – Koczon 63′
0:4 – Chrabąszcz 63′
Żółte kartki: Jaroch, Świdzikowski, Cieciura – Persona, Makowski, Nadolski
Czerwone kartki: Jaroch 56′, druga żółta – Nadolski 43′, druga żółta
Radomiak: Marzec – Jaroch, Markowski, Świdzikowski, Wojdyga – Cieciura, Orzechowski (76′ Masiuda), Białożyt, Brągiel (57′ Wolski) – Leandro, Orłowski
Siarka: Melon – Nadolski, Baran, Makowski, Persona (73′ Buras), Chrabąszcz, Stępień (86′ Termanowski), Tunkiewicz, Koczon (75′ Kowalski), Truszkowski (80′ Ciećko), Wróbel
SKRÓT MECZU
BRAMKI
Komentarze Daniela Koczona, Marcina Truszkowskiego i Jakuba Wróbla po meczu z Radomiakiem
Pomeczowa konferencja prasowa
foto: Piotr Morawski
AKTUALNA KLASYFIKACJA II LIGI WSCHODNIEJ ZA 90minut.pl
Pięknie by było gdyby taki mecz mogła dopingować grupa kibiców z Tarnobrzega a tak to bramka i cisza na trybunach. PZPN dobrze wie co robić i to robi aby kibice nienawidzili tą organizację.
Dokładnie…
Serdeczne pozdrowienia dla piłkarzy i trenera.
Panie redaktorze, to pytanie do Koczona jest bardzo nie na miejscu i w tym momencie pan dmucha balon a nie kibice. Kibice by chcieli jak każdy zresztą ale nie oczekują na siłe. Jeśli mowa o awansie, to do nowej II ligi.
Pięknie mamy LIDERA i oby tak do końca. Aż szok bierze patrząc na wyniki z zeszłego roku a teraz. Było ostatnie a jest I. Czyli jak się chce można – klub bez długów, grający, szkółki w przedszkolach i wyżej prawie jak AJAX. Gratuluje DZIAŁACZOM I PIŁKARZOM. Pozdrawiam.
Prezes klubu to obrotny i doświadczony człowiek dlatego widać wyniki. Najważniejsze teraz aby pójść za ciosem i wygrać kolejne mecze.
tylko ten prezydent za bardzo przy klubie sie kreci:-)
Zdjęcie nr 100\168 to mistrzostwo świata 😀 Już wiem dlaczego w TVP tak dobrze zarabiają – trudne warunki pracy 😀
Janek, a co manekin Salamucha ma wspolnego z wynikami z KS Siarka?
No chyba jak każdy prezes klubu, podpisuje kontrakty z dobrymi zawodnikami, załatwia sponsorów, wypłaca pensje i premie, dba o dobry wizerunek klubu. Skład mamy, wyniki są, długów nie ma, stadion pięknieje z każdym dniem. Czekam na I ligę.
owszem. ale co ma wspolnego z tym tarnobrzeski Wacek? On NIC nie zalatwia i jest tylko figurantem/manekinem. Jezeli ktos pracuje w tym zarzadzie to Dziedzic a nie ten komunistyczny pomiot.
To nie rozumiem o co chodzi w tym klubie. Człowiek który nic nie robi, nic nie załatwia jest prezesem. Reszta za niego pracuje a on zbiera laury? I jeszcze napisz może że za to pieniądze dostaje.
jaki Dziedzic jaki Salamucha przecież to zwykłe szmacianki, ludzie to Wasz Masztalenko za tym wszystkim stoi, to on daje kasę, to on zatwierdza zawodników, a i w niektórych meczach ustala skład wyjściowy Siarki, i o czym tu gadać człowiek orkiestra
kasy chyba nie bierze. laury zbiera prezydent – czesto sam sobie je daje 😉
jest zwyklym manekinem/figurantem. Zarzad tez jest kontrowersyjny i sterowany przez prezydenta. Jedyne komu na ta chwile bije brawo to pilkarze. ale wstrzymajmy sie z pompowaniem balona o awansie. niech chlopaki dobrze graja i walcza.
sa wazniejsze rzeczy niz awans w roku wyborczym 😉
Wygląda na to że prezydent minął się z powołaniem. Jeżeli jest tak jak piszesz to jednak ma w czymś sukcesy. Niekoniecznie są to nowe miejsca pracy dla mieszkańców ale stworzył na pewno kilka dla przyjezdnych piłkarzy.
o większego trudno zucha niż jest wacek salamucha 😉
Ja raczej na miejscu tych zawodnikow nie chcialbym awansu bo to oznacza dla nich utrate pracy.Nie oszukujmy sie .Zaden z nich nie ma szans w I lidze grać.Jakie to proste.Juz nie jeden zawodnik ktory wywalczyl awans do wyzszej ligi juz nigdy nigdzie nie zagral.Biznes to biznes.Murzyn zrobi swoje i murzyn wypierda…c.Na miejscu tych zawodnikow wolalbym jednak grac w II lidze bo przynajmniej maja prace .To tak na marginesie zwycieskiego meczu :):) :):) 🙂
coś gdzieś kiedyś słyszałeś lub widziałeś, ale w dupie byłeś i gówno widziałeś. TYLKO AWANS
Zdumiewające jakiego zazdrosny umysł potrafi spłatać figla(Nie mylić z Marcinem:p )