Mimo iż na kortach tenisowych na Zwierzyńcu będzie można grać dopiero w październiku, tarnobrzeski magistrat już dziś pochwalił się tą sportową inwestycją.
Budowa kortów tenisowych, to jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego 2014 r. Inwestycja czekała tak długo na realizację z powodu zmian wprowadzonych przez tarnobrzeski magistrat. Zmieniono miejsce ich usytuowania, pierwotnie miał to być bowiem teren na którym dawniej funkcjonował basen letni w Tarnobrzegu, zmodyfikowano również koncepcję, zamiast dwóch kortów, będą trzy. Jeśli zaś zapotrzebowanie będzie duże, uruchomiony zostanie również czwarty, zaprojektowany już kort.
Z powodu zmian znacznie zwiększyła się kwota realizacji tego projektu, pierwotnie było to 960 tysięcy zł, ostateczny zaś koszt to 1 mln 371 tysięcy zł z czego 300 tysięcy zł to dofinansowanie. – Stwierdziliśmy, że mamy piękny kompleks na Zwierzyńcu i najwyższa pora żeby coś na tym Zwierzyńcu się działo – wyjaśnia prezydent Kiełb.
ODPŁATNOŚĆ
Kortami zarządzać będzie tarnobrzeski MOSiR, będą one ogólnodostępne, lecz nie będzie można z nich korzystać za darmo. – Na pewno będziemy wprowadzać odpłatność. Na pewno w tym roku będą to ceny promocyjne, na pewno również dla dzieci i grup młodzieżowych będą to całkiem inne kwoty – informuje prezydent Tarnobrzega.
Na tę chwilę nie przewidziano funkcjonowania wypożyczalni rakiet i piłeczek, jest za to pomieszczenie socjalne, z szatnią, ubikacją i prysznicem.
NOWOCZESNA NAWIERZCHNIA
Od października udostępnione będą trzy korty, z nowoczesną, akrylową nawierzchnią. – Do każdej nawierzchni trzeba się przyzwyczaić, tutaj jest troszeczkę szybciej niż na nawierzchni ziemnej – wyjaśnia Damian Blicharz z Tarnobrzeskiego Klubu Tenisa Ziemnego.
KOMPLEKS NA ZWIERZYŃCU – DAROWIZNA OD KS SIARKI
Budowa kortów tenisowych na Zwierzyńcu nie była by możliwa bez prawa własności do tego terenu, którym dysponuje miasto. Jeszcze w 2011 roku kompleks na Zwierzyńcu był własnością klubu sportowego KS Siarka. Klub miał wtedy zadłużenie w granicach 350 tysięcy zł, z czego część było to zadłużenie wobec piłkarzy i pracowników. Ówczesny prezydent Norbert Mastalerz zaoferował zarządowi 350 tysięcy zł w formie dotacji miejskiej na pokrycie długów, w zamian za bezpłatne przekazanie kompleksu na Zwierzyńcu miastu.
– Koszty wymagalne są w granicach 300- 350 tys., w tym 150 tys. netto to są płace dla pracowników i piłkarzy. (…) Zostają nam jeszcze trzy miesiące, (…) i to jest 136 tys.500 zł. – tyle musimy zabezpieczyć. Jeśli tego nie zrobimy, zadłużenie wyniesie na koniec roku ok. 400-450 tys. zł – argumentował decyzję przekazania miastu Zwierzyńca ówczesny prezes klubu Wacław Salamucha.
Ostatecznie tereny te zostały przekazane miastu bez uprzedniej wyceny, „za bezcen” jak dowodziła część członków zarządu. – szeroko na ten temat pisaliśmy tutaj
Więcej szczegółów w materiale video. Zapraszamy
foto&video: Agnieszka Nycz
Szpilki są zabójcze dla takich powierzchni.
Powinny być tam stosowne znaki o preferowanym obuwiu i zakazie chodzenia przez Panie w szpilkach! Trzeba ludzi uświadamiać, że na kortach trzeba mieć obuwie sportowe.
Po to było to realizowanego w ramach budżetu obywatelskiego, żeby było za darmo! Płatnych kortów tenisowych jest w mieście wystarczająco dużo. Ciekawe co by powiedział Pan prezydent gdyby zły Tusk wprowadził Orliki i następnie kazał za nie płacić – hahaha