W czwartek po godz. 8, policjanci patrolując ulicę Jachowicza w Tarnobrzegu zwrócili uwagę na niecodzienne zachowanie rowerzystki. Jadąca rowerem kobieta miała trudności z zachowaniem równowagi, a na widok nadjeżdżającego radiowozu zeskoczyła z roweru i wolnym krokiem zaczęła spacerować.
Funkcjonariusze postanowili sprawdzić trzeźwość rowerzystki. Już podczas rozmowy od kobiety wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie 2,45 promile alkoholu. 45–letnia mieszkanka Tarnobrzega za popełnione wykroczenie, wkrótce odpowie przed sądem.
źródło: Policja
No to jak w końcu, była w stanie spacerować (nawet jechać rowerem), czy była „pijana w sztok”? Bo jednocześnie się nie da. Pijany w sztok = pijany do utraty przytomności.
Po pijaku wszystko się da 😀 Nie takie rzeczy Polak potrafi. Widziałem kiedyś pijaczka który nie dawał rady iść prowadząc rower, co chwilę upadał ale jak już siadł to pojechał…..
rozpędzony odpowiednio rower sam pojedzie. http://www.fiztaszki.pl/dlaczego-rower-trzyma-pion