Wysokie zwycięstwo Wiślaków na koniec rundy (fotoreportaż oraz video HD)

Piłkarze ręczni SPR Wisła Sandomierz w pięknym stylu zakończyli I rundę sezonu 2011/12, pokonując na własnym parkiecie Juvenię Rzeszów 45:29 (22:13) i odnosząc dziewiąte zwycięstwo w I rundzie. Mecz rozegrany został w sobotę 17 grudnia w sandomierskiej hali MOSiR.

Rzeszowianie nie mieli najmniejszych szans na pokonanie Wisły. Wprawdzie przez pierwsze minuty prowadzili, ale Sandomierzanie szybko pokazali do kogo należy zwycięstwo w tym meczu. Ostatecznie pierwszą rundę szczypiorniści Wisły skończyli na wysokim czwartym miejscu, cały czas mając szanse na czołowe miejsca w rundzie II.

Pierwsze minuty spotkania należały do drużyny gości. Rzeszowianie przyjechali pełni nadziei na zwycięstwo i do 7 minuty prowadzili 1-2 bramkami. Bardzo szybko jednak stracili siły i w 9 minucie oddali prowadzenie Wiślakom, którzy nie oddali go już do końca meczu. Z każdą kolejną minutą przewaga gospodarzy rosła – na przerwę Sandomierzanie schodzili z 9 bramkową przewagą (22:13).

Druga połowa to zupełna dominacja drużyny SPR-u. Rzeszowianie zupełnie nie nadążali, tracąc gol za golem. Przez całą II połowę Wisła utrzymywała wysokie 10-14 bramkowe prowadzenie. Ostatecznie mecz zakończył się 16 bramkowym zwycięstwem SPR Wisła Sandomierz.

Po meczu powiedzieli:

Trener Wisły Adam Węgrzynowski

– Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie, co prawda mieliśmy takie założenie, żeby stracić mniej bramek, ok. 20, straciliśmy 29 – wydaje mi się że ok. 6 bramek za dużo nam dzisja wpadło. Generalnie jesteśmy zadowoleni, na parkiecie było dużo twardej walki w obronie, z czego udało nam się wyprowadzić sporo udanych kontr. Dałem dzisiaj pograć wszystkim zawodnikom i wszyscy w miarę się sprawdzili

– Musimy się dobrze przygotować do drugiej rundy, w której to najgroźniejszych przeciwników czyli Tarnów, Sosnowiec i Ostrowiec mamy u siebie. Układ kalendarza jest dla nas korzystny gdyż w pierwszej rundzie mieliśmy 7 meczy wyjazdowych, w nadchodzącej zagramy 7 spotkań u siebie, dzięki czemu mam nadzieję, że powinniśmy pewne rzeczy nadrobić. W pierwszej rundzie mecze z najważniejszymi rywalami rozgrywaliśmy na wyjazdach, jedynie z Grunwaldem Rudą Śląską zagraliśmy u siebie. Tak więc sprawa końcowej klasyfikacji jest jeszcze otwarta, będziemy walczyć o awans, taka jest nasza rola i na pewno się nie poddamy. W tym roku jest 6 drużyn walczących o czołówkę, różnice punktowe nie są duże.

– Na drugą rundę nie przewidujemy żadnych wzmocnień ponieważ kasa klubowa jest pusta.

– Daniel Skowron w ostatnich meczach nie prezentował się dobrze, w Katowicach też całą drugą połowę przespał, miał praktycznie całą rundę dobrą, na koniec przyszła obniżka formy. Szkoda, że nie mógł dziś tutaj być Kuba Stolarski, nasz czwarty bramkarz, który jest pewnym zmiennikiem Daniela.

Trener Juvenii Jakub Bober

– Przyjechaliśmy do Sandomierza w bardzo osłabionym składzie, mamy trzech chorych juniorów którzy grali w pierwszym składzie i dwie kontuzje.

– Wisła ma doświadczonych zawodników, którzy trzymają poziom i młodzież, która przy nich się uczy i to bardzo dobrze funkcjonuje. Natomiast u nas stawiamy teraz przede wszystkim na młodych, mamy takie założenia, żeby młodzież ograć, co mamy nadzieję spowoduje, że w przyszłym sezonie będziemy grać o wyższe cele.

– Grając praktycznie jedną siódemką cały mecz nie mogliśmy się skutecznie przeciwstawić Wiśle. W końcówce meczu gospodarze już odpuścili troszeczkę obronę, udało nam się zdobyć jeszcze kilka bramek.

SPR Wisła Sandomierz – Juvenia Rzeszów 45:29 (22:13)

Bramki:

SPR Wisła Sandomierz: Kutek – 12, Kwiatkowski – 8, Pawelczyk – 6, Ogrodnik – 5, Białkowski – 4, Sadecki – 3, Zawada – 2, Kucharczak – 2, Smardz – 2, Małecki – 1, Tarka, Guz, Szklarski, Ogorzałek, Skowron.

Juvenia Rzeszów: Rybak – 10, Tyniec – 8, Jachowicz – 6, Szalka – 3, Tendera – 1, Rarus – 1, Semik, Boryczka, Soński, Krzych, Wanatowicz

Wkrótce relacja video ze spotkania. Zapraszamy

źródło: SPR Wisła Sandomierz, własne

video: Agnieszka Nycz\Piotr Morawski

foto: Piotr Morawski