W miniony weekend sandomierscy mundurowi zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących. Pierwszy uszkodził trzy pojazdy i chciał uciec z miejsca zdarzenia. Drugi przejechał przez głęboki rów i uderzył w ogrodzenie. Trzeci zaś, nie zważał na znaki drogowe.
Do pierwszego zdarzenia doszło w minioną sobotę. Policjanci udali się na jedną z sandomierskich ulic, gdzie według zgłoszenia opel miał jechać całą szerokością drogi. Przybyli na miejsce mundurowi zauważyli, że pojazd który przed chwilą uszkodził trzy inne zaparkowane samochody oddala się z miejsca zdarzenia. Szybka reakcja pozwoliła zatrzymać 23-latka, który miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jeszcze tego samego wieczoru w gminie Zawichost doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia, w którym 25-latek przejechał przez głęboki rów, uszkodził ogrodzenie i wjechał w przepust pod wjazdem przy posesji. Mężczyzna miał ponad 1.5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Trzeci nietrzeźwy kierujący który nie uniknie odpowiedzialności, to 18-letni obywatel Ukrainy, który w niedzielne południe razem z dwoma kolegami wybrał się do Sandomierza w celach turystycznych. Niestosując się do znaku zakazu ruchu w obu kierunkach najpierw ,,wpadł w ręce” funkcjonariuszy Straży Miejskiej, a następnie sandomierskich policjantów. Mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wszyscy trzej mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości ustawodawca przewidział karę do 2 lat pozbawienia wolności.
foto&źródło: Policja