LaMarshall Corbett nie wystąpi już w tym sezonie w barwach Siarki Jezioro Tarnobrzeg. – Corbett musi mieć usztywnione kolano przez najbliższe 5 tygodni, później czeka go długa rehabilitacja – wyjaśnia dla NW24 dyrektor klubu Bogusław Jarek. – Porozumieliśmy się z zawodnikiem, z dniem 29 lutego rozwiązujemy z nim kontrakt – dodaje.
Rzucający Siarki Jezioro LaMarshall Corbett odniósł kontuzję podczas meczu z Treflem. Uraz okazał się być na tyle poważnym, iż wykluczył możliwość gry zawodnika w tym sezonie w barwach tarnobrzeskiego klubu.
– Aby nie doszło do definitywnego zerwania rzepki Corbett musi przejść spokojnie okres rehabilitacji. który potrwa ok 2 miesięcy – wyjaśnia NW24 dyrektor. – Gracz będzie jeszcze obecny na sobotnim spotkaniu z Koszalinem a 3 marca wraca do domu – dodaje.
Nieobecność Corbetta to poważne osłabienie dla zespołu, który rozpoczyna walkę o udział w fazie play off. Zawodnik jest najlepszym strzelcem zespołu i jednym z najlepszych strzelców w całej lidze. Debiutant w Tauron Basket Lidze spędzając średnio 32 min na parkiecie rzuca dla Siarki 16 punktów. Jego specjalnością są zarówno wsady jak i rzuty z dystansu.
– Pomimo poważnego osłabienia będziemy walczyć do ostatniego meczu o punkty i zwycięstwo. Chcemy awansować do pierwszej ósemki – zapowiada dyrektor.
Wyjazd Corbetta nie musi jednak oznaczać definitywnego końca przygody Amerykanina z tarnobrzeskim klubem. Jak wyjaśnia dyrektor Bogusław Jarek zarówno zawodnik jak i klub są zainteresowani współpracą w przyszłym sezonie.
Super by było gdyby Corbett zagrał u nas ponownie w następnym sezonie.
po takiej stracie morale drużyny spadnie do blaszaka z piwem bo jedyny umiejący grać został wyautowany
Corbett to duża strata ale jestem przekonany, że wygramy jeszcze kilka meczy. Będziemy grać z drużynami w naszym zasięgu.