Po ośmiu kolejkach bilans beniaminka II ligowych rozgrywek Siarki Tarnobrzeg nie zachwyca, zaledwie jedno zwycięstwo, cztery remisy i trzy porażki. Jeszcze gorzej wygląda skuteczność snajperów Siarki, którzy do tej pory strzelili zaledwie trzy bramki. Zapytaliśmy prezesa klubu Wacława Salamuchę czy zarząd ma zamiar podjąć jakieś kroki w kierunku poprawy gry zespołu. – Cały czas rozmawiamy i reagujemy – powiedział prezes w rozmowie z NW24.
– To nie jest tak, że my sobie wszystko odpuszczamy, prowadzimy rozmowy ze sztabem szkoleniowym, mamy również w planach przeprowadzenie rozmowy z samymi piłkarzami – dodaje.
Słowna reprymenda to na razie jedyne narzędzie stosowane przez zarząd wobec drużyny i sztabu szkoleniowego. – Ewentualne kary finansowe jeszcze poczekają, na razie utrzymujemy wszystko na tym samym poziomie i zobaczymy co dalej – wyjaśnia w rozmowie z NW24 prezes.
NIC SIĘ NIE STAŁO?
Zaufaniem zarządu nadal cieszy się trener Michał Szymczak, który objął stanowisko po tym, jak w ubiegłorocznej rundzie wiosennej Siarka walcząca o awans przegrała dwa sparingi i dwa mecze ligowe z rzędu. Był to główny argument dymisji trenera Mażysza jaki podał w rozmowie z naszym portalem prezes Salamucha. Obecnie zarząd nie przewiduje zmian w sztabie szkoleniowym.
– To była zupełnie inna sytuacja, diametralna różnica, wtedy walczyliśmy o awans i każdy stracony punkt to było cofanie się. Teraz chcemy się utrzymać. Ta liga jest specyficzna, mimo iż przegraliśmy trzy spotkania to wygrywając jeden mecz możemy awansować na 8-9 lokatę. Wtedy nie mogliśmy sobie pozwolić na żaden stracony punkt, teraz gramy do czerwca – tłumaczy prezes.
O CO GRAMY?
Tłumacząc postawę zarządu prezes przypomina cele, o jakie w tym roku walczy klub. – Nie walczymy żeby awansować, tylko chcemy spokojnie się utrzymać w drugiej lidze – wyjaśnia prezes, oceniając brak skuteczności za ewentualną przeszkodę w osiągnięciu założeń.
– Ostatni mecz był najgorszy jaki widzieliśmy przez ostatnie pół roku. Mamy nadzieję, że coś się zmieni, że napastnicy zaczną strzelać bramki. Jak jest dobry mecz, to przegrywamy przez jakąś jedną głupią akcję, a my nie wykorzystujemy swoich kilku sytuacji i taka jest prawda. Jest problem w skuteczności, nie wiem, czy w psychice tych zawodników jest coś nie tak – dodaje.
ten geszefciarz o niczym nie decyduje,to pionek na szachownicy.
facet,który sam mówi,że od 1991 roku bywał w niemal każdym zarządzie a później pyta dlaczego Siarka jest biedna.
biedna bo takich ludzi do zarządów wybierano.
wpuśćcie do szatni delegację szalikowców. Oni mają wprawę w motywowaniu zawodników 😀 Ile jeszcze meczy musimy przegrać? Kto będzie przychodził na „mecze”? Na III ligę przychodziło więcej osób.
Przykre jest to, że Siarka w tym sezonie nie zagrała ani jednego dobrego meczu! Ja takiego nie widziałem niestety w naszym wykonaniu. Stal Rzeszów bez wygranej u siebie zapewne w niedzielę się odkuje na Siarce i wtedy Szymczaka może już nie być w poniedziałek.
Nie bedzie jak Mastalerz zdecyduje.Gdyby podjął taką decyzję to pokazałby,że się pomylił.On przecież Szymczaka namaścił i nie chce dopóścić myśli o porażce…
Walka o utrzymanie… tylko gdzie ta walka???
Żal jak się czyta takie wypociny Prezesa
Najgorsze jest to, że o sporcie decydują osoby, które nie mają pojecia, czytaj Salamucha i jego rodzinka
W weekendowym wydaniu supernowosci napisali: „Porażka ze Stalą może mieć poważne konsekwencje dla trenera beniaminka. Ponoć w tarnobrzeskim klubie rozważa się zatrudnienie Sławomira Adamusa.” Coś w tym musi być. Z drugiej strony zarząd powinien postawic jakies ultimatum Szymczakowi, np.4 punkty w 2 najbliższych meczach. Tak chyba było w Stalowej. Z meczu na mecz staczamy się i w tabeli i piłkarsko a zarząd – gramy o utrzymanie…
Adamus został trenerem w Orlętach Radzyń Pdl.
NIE GRAMY O AWANS, TYLKO O UTRZYMANIE, to po co bylo wchodzic do tej II ligi????????????
temu smutnemu panu z wasem dziekujemy za nie podbicie przez klub listy wyjazdowej do Rzeszowa ( wymog 2 ligi ) dzieki czemu pilkarze nie otrzymaja wsparcia ponad 130 kibicow Siarki.
Podziękujecie mu na najbliższym spotkaniu, gdzie zamierzacie prowadzić doping. Wychodzi na to, że jak wam zagrają tak zrobicie.
i przegrali kolejny mecz