Wszystkie atuty czyli doświadczenie i jakość koszykarzy, ich liczba w rotacji przemawiały wczoraj za drużyną ze Szczecina. Dodatkowo Siarka straciła ostatnio dwóch ważnych koszykarzy na rzecz zespołu trenera Łukomskiego. Mimo tego, to podopieczni trenera Pyszniaka schodzili wczoraj z parkietu jako zwycięzcy, pokonując zespół ze Szczecina 73:72.
Gospodarze zaskakiwali od samego początku – po trafieniu Grzegorza Małeckiego prowadzili 6:2. Oczywiście King bardzo szybko doprowadził do wyrównania, ale Siarka nie dawała za wygraną i długo utrzymywała niską przewagę. Dopiero w końcówce pierwszej kwarty dzięki serii 12:0 i akcjom Szymona Łukasiaka szczecinianie wygrywali 26:17.
Druga kwarta była jednak zdecydowanie lepsza dla ekipy trenera Zbigniewa Pyszniaka. Zatrzymała rywali na zaledwie dziewięciu zdobytych punktach w 10 minut! W dodatku ekipa z Tarnobrzega w ataku mogła liczyć na Tomasza Wojdyłę i Jakuba Patokę. Po trafieniu Jana Grzelińskiego to ona prowadziła na koniec pierwszej połowy 39:35
W trzeciej kwarcie dzięki Zachowi Robbinsowi i Russelowi Robinsonowi King zdobywał przewagę, ale na krótko. Później skutecznymi akcjami nadal zaskakiwał Tomasz Wojdyła, a sporo od siebie dawał też Alex Welsh. Drużyna trenera Marka Łukomskiego nie potrafiła zatrzymać również Jana Grzelińskiego. To dzięki niemu gospodarze wygrywali po 30 minutach 62:53.
W ostatniej kwarcie goście gonili wynik. Trafienie Marcina Dutkiewicza na półtorej minuty przed końcem zbliżyło ich na zaledwie punkt. Później trafił jeszcze Robinson i to King prowadził 72:71. Następnie faulowany Krzysztof Jakóbczyk trafił oba rzuty wolne – lepszą sytuację miała więc Siarka. W samej końcówce szczecinianie notowali straty i nie potrafili oddać skutecznego rzutu. To oznaczało sensacyjne zwycięstwo gospodarzy!
SIARKA TARNOBRZEG – KING SZCZECIN 73:72 (17:26, 22:9, 23:18, 11:19)
SIARKA: Wojdyła 18 (3×3), Małecki 12 (2×3), Patoka 12, Welsh 12 (2×3), Grzeliński 11, Jakóbczyk 8 (2×3), Pandura 0
KING: Kikowski 16 (1×3), Robinson 13, Robbins 11, Knowles 10, Łukasiak 4, Garbacz 2, Majcherek 2, Nowakowski
W sobotę 25. marca br., Siarka rozegra wyjazdowe spotkanie z MKS-em z Dąbrowy Górniczej.
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
Jak by Wojtyła trafił dwa osobiste w końcówce to było więcej punktów w ostatniej kwarcie dla nas bo goście mieli fatalną skuteczność za 3. Czemu Knowles grał? I co będzie z mocnieniami bo jeden się pojawił a nie grał a co z kukim będzie?
Oglądnij konferencje prasową, Millera nie będzie, nie przyleci. Fajnie że ten emocjonujący mecz skończył się zwycięstwem Siarki bo mogło być różnie.
7 minuta 21 sekunda filmu Pyszniak plujący na parkiet.
Delikatnie mówiąc brak dobrych manier.
Wstyd. Ścierę w łapę i na kolanach posprzątać cały parkiet.
idzie wiosna i dziewczynki odsłaniają brzuszki