Finał 9 edycji akcji Siarkowcy Dzieciakom. Prezentacja Siarki Tarnobrzeg, licytacje i występy artystyczne (fotoreportaż oraz video HD)

Wczoraj w Tarnobrzeskim Domu Kultury odbył się finał 9 edycji akcji charytatywnej Siarkowcy Dzieciakom. Tym razem kibice i sympatycy tarnobrzeskiego klubu zbierali pieniądze dla podopiecznych Domu Pomocy w Mokrzyszowie i Zakładu Pielęgnacyjno – Opiekuńczego.

foto&video: Piotr Morawski


Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
mała pomyłka czy co
5 lat temu

dobrze że pomógł bo troche wtoba wyszła ale to nie jest najważnejsze efekty zobaczymy na boisku

mecz
5 lat temu

szkoda tych obietnic jak na wyjezdzie dostaje się do 80 min 5:0 a stalowa pomogła wygrywając ale lanie

tragedia
5 lat temu

przegrali 6:0 dobrze że na dwu cyfrówce się nie skonczyło szkoda że skrót meczu nie jest pełny ale pierwszą bramkę można zobaczyć

skrót meczu
5 lat temu

Cóż to był za mecz! Kapitalny Damian Niedojad, gole debiutantów, kosmiczny strzał Oliviera Lazara. Po świetnej grze nasza drużyna rozgromiła rywali z Podkarpacia w pierwszej tegorocznej kolejce drugiej ligi. Dzięki zdobytym trzem punktom wyskoczyliśmy ze strefy spadkowej. Pierwsza połowa była jedną z najlepszych – o ile nie najlepszą! – w całej historii występów Rozwoju na szczeblu centralnym. Komplementować można by długo. Pasja, parcie do przodu, szybkie organizowanie ataków po przechwycie… Dla naszej drużyny nie było straconej piłki, co zresztą w dwóch konkretnych przypadkach zaowocowało zdobyciem bramki. Biorąc poprawkę na to, że to „tylko” druga liga, mecz do oglądania był wręcz fantastyczny, a już z punktu widzenia kibica Rozwoju – tym bardziej. Kanonadę rozpoczęliśmy już w 3. minucie. Kamil Łączek, znów wystawiony na pozycji środkowego obrońcy, zagrał kolokwialną „lagę” na połowę Siarki. Tam Damian Niedojad, czyli uosobienie determinacji i wszystkiego, co tego dnia było w grze naszego zespołu najlepsze, wygrał pojedynek główkowy. Do piłki około 22 metry przed bramką rywali dopadł Olivier Lazar i kropnął z pierwszej. Leciało, leciało… Aż wpadło tuż przy lewym słupku. Bartosz Kieliszek był bez szans. Rozwojowi było mało. Już kilkanaście sekund później odzyskaliśmy piłkę i na 2:0 mógł podwyższyć Sławomir Musiolik, ale tym razem golkiper tarnobrzeski… Czytaj więcej »

Postaw mi kawę na buycoffee.to
4
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content