Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego zakończyli czynności w sprawie szeregu kradzieży, do których doszło w markecie spożywczym przy ul. Sienkiewicza w Tarnobrzegu. Jak ustalili śledczy, jeden z pracowników sklepu w godzinach pracy, wynosił artykuły spożywczo-przemysłowe do swojego samochodu. Były to m.in. środki chemiczne, dezodoranty, żarówki, kable usb, baterie oraz cały wachlarz artykułów spożywczych. Przestępstwo nakrył inny pracownik, który o zdarzeniu powiadomił policjantów.
Okazało się, że sprawcą jest 45-letni mieszkaniec gminy Gorzyce, który w markecie pracował blisko 20 lat. Złodziej wpadł w ręce stróżów prawa tuż po kradzieży. Policjanci przeszukali mężczyznę oraz jego samochód, gdzie ujawnili artykuły spożywcze o wartości przekraczającej 600 złotych.
Śledczy przeszukali także jego posesję. W toku tych czynności zabezpieczyli kilkaset artykułów przemysłowych i spożywczych. 45-latek trafił do policyjnego aresztu. Został przesłuchany i usłyszał zarzut. Funkcjonariusze dochodzeniowo-śledczy ustalili, że nieuczciwy pracownik przez 1,5 roku systematycznie wynosił ze sklepu po kilka lub kilkanaście sztuk towaru.
Na podstawie materiału dowodowego, mężczyźnie uzupełniono zarzut kradzieży artykułów spożywczych na kwotę blisko 13 tys. złotych.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał wczoraj kolejny zarzut. Przyznał się do kradzieży, lecz nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić, dlaczego to robił. Odzyskane artykuły zostaną przekazane do sklepu. Za popełnione przestępstwo mieszkaniec gminy Gorzyce będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
foto&źródło: Policja
zgłoś takie cóś na Milicje, jeśli to prawda.
Milicja, to byla za komuny.!!!
Ormowiec, sie odezwal.Takich kapusiow jak ty.to powinni na drucie kolczastym za jaja powiesic.
chyba Ci zaszedl nieźle za skórę
Domyślam się że w historii jest drugie dno. Te produkty ktore rzekomo wykradał ze sklepu szły do wyrzucenia na śmietnik ,a on je reatował. No nie łudźmy się że te przedmioty przedstawiają jakąkolwiek wartość i wrócą na półki, Niemcy mają taką politykę że co raz wyszło ze sklepu już nie wraca , termin sie skończył, koniec.
Zawsze szukajmy drugiego dna i nie słuchajmy propagandy i nie ma co współczuć zachodnim sieciom
afera na cala Polske .a ci przy korycie jak kradli tak kradna i nie jakies tam drobne
sasin,obajtek,czarnek i reszta pisowskiej swołoczy śmieje się tylko z takich amatorów.
kraść to trza umieć 🙂
Nie tylko kraść ale i cyganić