Koszykarze Jeziora Tarnobrzeg przegrali w Starogardzie Gdańskim z miejscową Polpharmą 83:86 (17:15, 28:13, 15:28, 14:18, d.9:12) w piątkowym spotkaniu czwartej kolejki II etapu rozgrywek. Dzięki zwycięstwu Polpharma może być już pewna awansu do fazy play-off.
Obie drużyny bardzo nerwowo rozpoczęły to spotkanie, o czym świadczy fakt, że przez cztery pierwsze minuty nie potrafiły zdobyć punktów. Ten impas przerwał Xavier Alexander. Także później Jezioro prezentowało się lepiej. Grająca bez Jawana Cartera i Martynasa Andriuskeviciusa Polpharma miała problemy z rozgrywaniem ataków pozycyjnych. Po akcji Nicchaeusa Doaksa tarnobrzeżanie prowadzili 10:5. Następnie gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie, ale tylko na chwilę.
Szczególnie słaba w wykonaniu zespołu trenera Mindaugasa Budzinauskasa była druga kwarta. Goście świetnie prezentowali się w ataku, a starogardzianie nie mogli nic z tym zrobić. W końcówce pierwszej połowy zawodnicy trenera Dariusza Szczubiała zaliczyli serię 11:0 i po trafieniu JT Tillera wygrywali już 45:28. Jezioro najwięcej zyskiwało po swoich zbiórkach w ataku, których w ciągu 20 minut zaliczyli 10 (gospodarze tylko cztery).
W trzeciej części gry rozpoczęła się pogoń Polpharmy. Punkty zdobywali przede wszystkim Łukasz Majewski, Ben McCauley i Aleksander Lichodzijewski. Po trafieniu tego ostatniego starogardzianie przegrywali zaledwie czterema punktami.
Ostatnia kwarta była bardzo wyrównana i pełna emocji, również niesportowych (faule za bójkę, dyskwalifikujące dla JT Tillera oraz Michaela Hicksa). Na 21 sekund przed końcem Polpharma wygrywała 74:72 po trafieniu Łukasza Majewskiego. Później piłkę z boku źle wybił Daniel Wall. Faulowany w kolejnej akcji Kacper Radwański nie trafił jednak dwóch rzutów wolnych. Ta sztuka udała się za to Xavierowi Alexandrowi. W ostatniej akcji regulaminowego czasu gry nie trafił z dystansu Lichodzijewski i potrzebna była dogrywka. W niej lepsi okazali się już zawodnicy ze Starogardu Gdańskiego, chociaż wynik był ciągle bliski remisu.
Najlepszym zawodnikiem Polpharmy był Aleksander Lichodzijewski, który zdobył 25 punktów i 11 zbiórek. Ben McCauley dołożył do tego 23 punkty i 12 zbiórek. Jakub Dłoniak rzucił dla Jeziora 19 punktów.
Kolejne spotkanie podopieczni trenera Dariusza Szczubiała rozegrają w najbliższą niedzielę w Gdyni, gdzie zmierzą się z tamtejszym Startem, który w piątkowym spotkaniu pokonał Rosę Radom 76:70.
Polpharma Starogard Gdański – Jezioro Tarnobrzeg 86:83 (15:17, 13:28, 28:15, 18:14, d.12:9)
Polpharma: Lichodzijewski 25 (3×3), McCauley 23, Majewski 16, Hicks 11 (1×3), Nowakowski 6 (1×3), Mirković 3, Sarzało 2, Radwański 0
Jezioro: Dłoniak 19 (2×3), Wall 12 (2×3), Doaks 11, Alexander 9, Long 9 (1×3), Tiller 9, Krajniewski 8 (2×3), Przybyszewski 5 (1×3), Patoka 1
źródło: TBL
video: sportowa.com.pl.
No kurcze, chłopaki! W pierwszej połowie byliście o klasę lepsi. A co się stało w drugiej? Takie błędy, głupie straty! To nie Polpharma wygrała, tylko Jezioro przegrało. Czemu tak? Strach, nerwy, zagubienie. Naprawdę szkoda. No ale JT zuch, nie dał się i dobrze. Kuba na konferencji też pokazał charakterek 🙂
bardzo szkoda, jak tak można…
Po co mają biegać jak zarząd niema funduszy na play-offy?
Prezes mówi: na co komu te play-offy? Szkoda pieniędzy.
To o czym my mówimy? Trzeba wyj***ć te całe towarzystwo na czele z prezydentem, który myśli że jest wielkim panem tego miasta i blokuje pieniądze od sponsorów! Chce za 800tys zrobić wielką koszykarską potęgę, a tak na prawdę to tylko krzywdzi klub oraz kibiców!