W pierwszym meczu finału drużynowych Mistrzostw Polski KTS Zamek Tarnobrzeg pokonał w Nadarzynie tamtejszy GLKS 3:0. – Wynik świadczy o dobrej koncentracji i motywacji całego zespołu, a co za tym idzie także świetnej atmosferze. Musimy to nastawienie utrzymać do piątku, żebyśmy skończyli ten sezon w dobrych nastrojach – mówi trener Zbigniew Nęcek.
Finał play off zaczął się niespodziewanie dobrze dla gospodarzy, gdy Antonina Szymańska wygrała pierwszego seta z Renatą Strbikovą. Tarnobrzeżanka prowadziła od początku, ale chaotyczna gra w końcówce dała zwycięstwo Szymańskiej.
W kolejnych odsłonach tarnobrzeska specjalistka przeciw grze defensywnej prezentowała się już znacznie lepiej i choć bez fajerwerków, to pokonała aktualną indywidualną mistrzynię Polski. Później Klaudia Kusińska odebrała szybką lekcję od Han Ying i KTS Zamek prowadził 2:0.
Nadzieję gospodarzom dała jeszcze Shen Yibin, która jednak po zaciętych pięciu setach uległa Li Qian. – Ostani mecz był najlepszym pojedynkiem tego spotkania. Qian miała trochę problemów z odbiorem serwisu, stąd taki wysoki wynik w pierwszym secie – relacjonuje szkoleniowiec KTS-u. W czwartej odsłonie „Mała” prowadziła 3:1, ale seria bardzo szczęśliwych zagrań rywalki zupełnie ją wytrąciła z równowagi. Tarnobrzeżanka zdołała się jednak skoncentrować na piątego set, a z kolei Shen była w stanie dotrzymać jej kroku tylko do połowy odsłony.
Rewanżowy pojedynek, odbędzie się w piątek w Tarnobrzegu o godzinie 17. Relacja na żywo w internecie tutaj
WYNIKI:
Antonina Szymańska-Renata Strbikova 1:3 (11, -7, -3, -9),
Klaudia Kusińska – Han Ying 0:3 (-4, -4, -9),
Shen Yibin – Li Qian 2:3 (4, -4, -10, 3, -7)
źródło: KTS Zamek Tarnobrzeg