Plażowicze wypoczywający nad Jeziorem Tarnobrzeskim w niedzielne popołudnie mogli spotkać byłego premiera RP Leszka Millera, który wraz z posłami Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zachęcali do głosowania na lewicę w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Zapraszamy do obejrzenia konferencji prasowej.
foto&video: Piotr Morawski
żałosne… Miller niech zamiast gazety OGÓRKI ludziom podtyka – tak mu to świetnie wyszło w kampanii prezydenckiej
Nigdy więcej SLD.
Niedzielne, słoneczne popołudnie. Piękna pogoda sprzyjająca spędzaniu czasu nad wodą. To też idealny moment na typowy, polityczny lans pośród tłumu ludzi, gdy sondaże lecą w dół. A kiedy już padają niewygodne pytania trzeba zmykać dalej w głąb plaży. Wszystko to oczywiście na koszt podatników. By żyło się lepiej.
SLD to polityczny trup. Staruszek Miller tego nie zmieni. Straty dobrych posadek boją się powiązani polityczni z SLD. Od wyborów do wyborów to samo. Po wyborach wygrani wywalają prezesów, dyrektorów i wsadzają swoich, tak w kółko od lat. + obiecanki cacanki. Żaden Kukiz tego nie zmieni bo widać jacy ludzie pchają się do niego. Pchają się do ciepłych, dobrze płatnych posadek. Tak było, jest i będzie. Chyba tylko Palikot coś kiedyś przebąkiwał w swoim programie aby liczba posłów była uzależniona od frekwencji. Wtedy może by zależało politykom, starali by się. Frekwencja 50% to wybieramy 50% posłów mniej. Frekwencja wyniesie 30% to z dzisiejszej liczby do sejmu wejdzie 30% posłów. Pieprzenie Jowowców, że będzie można rozliczać posła, ba nawet go odwołać to ściema. Pomysł Palikota jest jasny i konkretny. Chociaż na liczbie posłów będzie można zaoszczędzić. Palikot był jeszcze za likwidacją senatu.
Dziwne, że ludzie na plaży nie zlinczowali tego starego komucha millera, bo za to co robił, kiedy był u władzy, powinien dostać co najmniej solidnego kopa w d.
A tak w ogóle SLD, powinno mieć zakaz używania w swojej nazwie słowa LEWICA, bo Lewica powinna dbać o przeciętnego obywatela, a nie miliardera Kulczyka itp. Prawdziwa lewica to Partia Razem i chyba jedyna nadzieja dla zwykłych ludzi, że w tym chorym kraju coś się zmieni na lepsze.
Jak jest to chory kraj to przenieś się tam gdzie uchodźcy robią ci wolne miejsce .
… i piwo konsumowane w miejscach niedozwolonych
Nie wstydzę się tego że popieram SLD i dobrze mi z tym
Możecie sobie darować propagandę o rzekomej „lewicowości” POPISu; ani PIS nie jest socjalny, ani PO nie jest partią postępową. Nie ma zresztą znaczenia, czy podatki są niskie, czy wysokie, ale jak są odczuwalne dla poszczególnych obywateli. 10% pracujących obywateli zarabia 1250 na rękę… PIS miał być partią socjalną, wspomagającą ludzi młodych i stymulującą powiększanie klasy średniej, a ostatnio zrezygnowali nawet ze zwiększenia progresji podatkowej. Dodatkowo chcą by NBP uruchomił LTRO, czyli luzowanie ilościowe, zwane potocznie „dodrukiem pieniądza”, które teoretycznie miałoby pomóc obniżyć koszty kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw, ale praktycznie w USA podobny program zakończył się porażką; wcale nie zwiększył akcji kredytowej, a niestety doprowadził do konsolidacji sektora bankowego, a więc spadku konkurencyjności… i wzrostu kosztów kredytów ostatecznie. Ponadto LTRO skutkuje wyższą inflacją. PIS nie zaproponował też minimalnej płacy godzinowej, co jest dziś koniecznością, ani progresji podatkowej w postaci 0% podatku dochodowego dla ludzi o zarobkach poniżej 12 x pensji minimalnej (21 tys. rocznie), co nakręciłoby koniunkturę wewnętrzną. Dziś PIS, to takie PO-bis; jedyne na co ich stać intelektualnie, to pomysły zrzucania pieniędzy z helikoptera; tylko na kogo to pójdzie, na dzieci, czy na bimber?! Przedsiębiorcy już dziś nierzadko płacą w Polsce niższe podatki, niż ich pracownicy, a 70%… Czytaj więcej »
no jasne że jowy nie są lekiem na wszystko, bo takiego leku po prostu nie ma, ale pomagają w podniesieniu jakości i odpowiedzialności klasy politycznej. Więcej tu http://www.glosgminny.pl/o-co-chodzi-z-jow-ami-najwieksze-mity/
Warto przeczytać