Tarnobrzeg: Awantura podczas sesji Rady Miasta (video)

– Nie wiem, czy mieszkańcy mają ochotę oglądać dzisiejsze obrady, chyba, że jacyś dewianci szczerze mówiąc – powiedział podczas wczorajszej sesji Rady Miasta prezydent Kiełb, odnosząc się do sytuacji która miała miejsce kilkanaście minut wcześniej. Słowa włodarza miasta oburzyły radnego Witolda Zycha, który zarzucił prezydentowi iż ten obraża mieszkańców.

Prezydent odniósł się do sytuacji która miała miejsce kilkanaście minut wcześniej, wtedy to doszło do spięcia pomiędzy przewodniczącym Kamilem Kalinką a radnymi Norbertem Mastalerzem i Witoldem Zychem.

Po dwukrotnym stwierdzeniu, że lista oczekujących jest wolna (chodziło o dyskusję przed głosowaniem nad rozwiązaniem Miejskiej Telewizji Tarnobrzeg – przyp. red) przewodniczący Kalinka ogłosił, iż zamyka dyskusję. Dopuszczenia do wystąpienia domagał się jednak radny Mastalerz, twierdząc iż nacisnął odpowiedni przycisk na pilocie zgłaszający chęć wypowiedzi wcześniej, niż przewodniczący zamknął dyskusję.

Możliwości wypowiedzi domagał się również radny Witold Zych który stwierdził, iż do swojego  wcześniejszego wystąpienia chciał coś jeszcze dodać,  nie zdążył jednak wrócić do stołu i nacisnąć przycisk na pilocie, uprzedził go bowiem przewodniczący Kalinka zamykając dyskusję.

Protesty radnych uciął przewodniczący Kalinka stwierdzając, że zamknął dyskusję w momencie kiedy lista oczekujących była pusta, po czym ogłosił pięć minut przerwy, po której wystąpić miał prezydent Kiełb.

Nim jednak prezydent zabrał głos, przy mównicy pojawił się z wnioskiem formalnym radny Mastalerz, domagając się głosowania nad tym, czy przewodniczący Kalinka powinien mu udzielić głosu, czy też nie.

– Urządzenie, które miało usprawnić działanie nie funkcjonuje odpowiednio to nie jest moja wina, że pilot działa z opóźnieniem w stosunku do pana komendy – mówił radny Mastalerz, któremu przewodniczący Kalinka odebrał głos, uznając iż jego wystąpienie nie jest wnioskiem formalnym.

Do mównicy podszedł więc prezydent Kiełb, który w trakcie odpowiedzi na pytania radnych powiedział:” Szczerze mówiąc, to jak mieszkańcy słuchają dzisiejszej sesji to ja nie wiem, , czy mieszkańcy w ogóle mają ochotę oglądać obrady sesji, chyba, że jacyś dewianci szczerze mówiąc”. Na tę wypowiedź zareagował radny Witold Zych, mówiąc „Pan obraża mieszkańców, to są niedopuszczalne słowa”.

– Nie obrażam mieszkańców – ripostował prezydent. Do wymiany zdań włączył się przewodniczący Kalinka. – Pan prezydent użył trybu przypuszczającego nie stwierdzenia, dlatego bardzo proszę o spokój – mówił przewodniczący. Po słowach przewodniczącego radny Zych opuścił salę, co prezydent skwitował stwierdzeniem. – I zaczyna panować normalność wśród radnych

CIĄG DALSZY NASTĄPIŁ

Do słów prezydenta powrócił radny Witold Zych podczas interpelacji. – Muszę to powiedzieć, smutna sprawa. Pan przewodniczący często wspomina o powadze rady. Dzisiaj byliśmy świadkiem jak prezydent naszego miasta nazwał w obraźliwy sposób część mieszkańców, którzy oglądają to. Ani przewodniczący ani wice nie zareagował na to, czyli aprobują to, takie zachowanie. Już naprawdę poziom etyczny wypowiedzi czasami jak słucham prezydenta przeraża mnie. (…) jedna rzecz mnie przeraża, nazwanie pana prezydenta Mastalerza „bańką mydlaną”, to dla mnie pękł jak bańka mydlana, nic nie znaczy. To też jest przykład szacunku dla jakiegokolwiek człowieka, tak się drugi człowiek nie powinien zwracać. I jeżeli ani przewodniczący ani prezydent nie uważa, że niestosownie tak nazwał w sposób obraźliwy mieszkańców, słuchających tej sesji, to ja przeproszę mieszkańców w imieniu swoim (…)

Do słów radnego ustosunkował się przewodniczący Kalinka. – Jako przewodniczący chciałbym się odnieść do tego co pan radny powiedział na samym początku to znaczy do tego jeżeli chodzi o reakcję moją na słowa pana prezydenta. Ja już od razu odpowiedziałem, że pan prezydent użył słów, że „Według niego”, krótko mówiąc to było jego osobiste stwierdzenie, więc nie uważam, że obraził jakiegokolwiek mieszkańca. To jest raz, dwa, każdy odpowiada za swoje słowa, pan prezydent świadomie je wypowiedział, i tak jak mówię, każdy słyszał w jaki sposób to było powiedziane. Ja panie radny na przyszłość, nie życzę sobie jako radny, jako przewodniczący Rady Miasta, (…), niech pan wypowiada się w swoim imieniu i odpowiada za swoje czyny, a nie za czyny prezydenta, chyba, że pan prezydent pozwoli panu na to. Ja sobie tego nie życzę, żeby pan w moim imieniu przepraszał kogokolwiek

SZCZEGÓŁY W MATERIALE VIDEO. ZAPRASZAMY

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Justyna
7 lat temu

Wstyd

dewiant
7 lat temu

Dziękuję panie prezydencie

ala
7 lat temu

Miał racje Kielb. Przeciez trzeba miec nierówno pod sufitem żeby siedziec i na to patrzeć.

Było i oby nie wróciło więcej
7 lat temu

Im mniej Norbierta i jego kolegów w naszym życiu i w Tarnobrzegu tym lepiej dla mieszkańców i dla tego miasta.

SAP
7 lat temu

Prezydent ma rację. Nikt normalny nie będzie tracił czasu na oglądanie tego cyrku. Myślę, że paru radnych powinno poważnie przemyśleć swoje zachowanie. No chyba, że chodzi im o to, żeby zrazić do siebie wyborców i skończyć swoją przygodę z Radą Miasta Tarnobrzega. Jeśli tak, to proszę bardzo – droga wolna. Powodzenia na kolejnych wyborach 😛

sum
7 lat temu

Kiełb kłamał w kampanii i kłamie teraz. Jaką trzeba być miernotą, aby wszystkim ubliżać. Nazywać mieszkańców dewiantami? Brawo Panie radny Zych! Brawo Panie radny Mastalerz! Proszę się nie dawać tej miernocie.

lolek
7 lat temu

tylko dewiant może czerpać satysfakcję z słuchania intelektualistów typu jajecznica,rumiany,szwedo,kalinka,mleczny i tak dalej i dalej…

Postaw mi kawę na buycoffee.to
7
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content