42 załogi wystartowały w pierwszej rundzie Przeprawowych Mistrzostw Peddesr H6, które odbyły się w minioną sobotę nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Jak sama nazwa wskazuje, było to 6 godzinny rajd, podzielony na dwie części.
W maratonie udział wzięły samochody terenowe w trzech klasach: No Limit czyli auta maksymalnie zmodyfikowane, posiadające co najmniej jedną wyciągarkę mechaniczną, Advance – samochody częściowo zmodyfikowane, gdzie wyciągarki mechaniczne są zabronione a można korzystać jedynie z wyciągarek elektrycznych i hydraulicznych oraz Challange – auta z seryjnym nadwoziem, niewielkimi modyfikacjami zawieszenia i jedną wyciągarką elektryczną.
Auta poruszały się po w pełni wytaśmowanej pętli, o długości kilku kilometrów. Na trasie wytyczone były Odcinki Specjalne dla każdej z klas, które trzeba było pokonać, lub ominąć.
Rajd trwał 6 godzin i był podzielony na dwie, 3-godzinne części. W ich trakcie załogi musiały pokonać jak najwięcej okrążeń pętli. Za każdy ukończony OS załogi otrzymywały punkty. Wygrywała ta załoga, która zdobyła jak najwięcej punktów w wyznaczonym czasie.
Druga runda Przeprawowych Mistrzostw H6 odbędzie się w Brzegu (woj.opolskie), trzecia zaś na Dolnym Śląsku.
foto&video: Piotr Morawski
Bogate pajace spełniają swoje dziecinne zachcianki. Bo kto zabroni motoświrom rozjeżdżać okolice w swoich drogich rupieciach.
Aż serce ściska, gdy widzi się tę zniszczoną zieleń.
ale to jest winna miasta skoro jezioro jest zamkniete dla turystow to powinno tez sie nie odbyc ten zjazd?
a ekipa budowlana pracuje w soboty?
Siedz cicho pajacu bo teren na ktorym jezdza nie jest czescia objeta remontem !! A te moto swiry maja pasje i krzywdy ci nie robia do tego promuja miasto i bawia sie za swoje . wylej sobie na glowe wiadro zimnej wody i ci minie
Nie mogli po płytach betonowych jeździć ? Tylko koło tyrolki chlew zrobili Zorali cały teren Bloto jest po kostki!!!Głupi pomysł
W Stalowej Woli 5 lat temu zakazano rajdów doliną łęgu. Obywatel Szwecji zapytany dlaczego przyjeżdża na takie rajdy do Polski , z rozbrajającą szczerością odpowiedział , że u nich było by to nie do pomyślenia. Chamskie rozjechanie terenów lęgowych , drzew ( z daleka widać było łamane drzewa ) , gwałt na naturze , bo jakiś ” miłośnik” błota ubzdurał sobie ,że się w nim utatła swoim autem i z tego tytułu osiągnie orgazm zakrwawa na kpinę, i kwalifikuje się do zawiadomienia organów ścigania. Z drugiej strony dziwię się włodarzom miasta , że wydają zgodę na tego typu imprezy. ZACHĘCAM WSZYSTKICH i PANA PANIE PREZYDENCIE, NIECH PAN SOBIE ZOBACZY CO PO SOBIE ZOSTAWILI tzw. Miłośnicy 4 napędów. Pewnie Pan tego nie widział i się zaskoczy.