Rozpoczęła się akcja protestacyjna w Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu. Pracownicy którzy przystąpili do protestu, przyszli do pracy ubrani na czarno, budynek szpitala oflagowano i oplakatowano. Akcja planowana do końca bieżącego tygodnia poprzedza bezterminowy strajk, do którego związkowcy mają zamiar przystąpić od poniedziałku 1 września br.
Związkowcy domagają się podwyżki płacy zasadniczej o 500 zł plus dodatkowo po 100 zł przez najbliższe trzy lata dla personelu średniego i pomocniczego szpitala, czyli dla około 750 pracowników. Dyrektor placówki Wiktor Stasiak przekonuje, że tak wysoka skala podwyżek miała by katastrofalne skutki dla szpitala, powodując jej dalsze zadłużenie. Rezultatów nie przyniosły również piątkowe rozmowy związkowców z marszałkiem województwa, Władysławem Ortylem.
Zdeterminowana załoga przystąpiła od poniedziałku do akcji protestacyjnej, poprzedzającej bezterminowy strajk. – Całe nasze działania będą skierowane w to, żeby jak najbardziej uświadomić że ten personel średni i pomocniczy jest jak najbardziej w tym szpitalu potrzebny i za mało zarabia na tą pracę którą wykonuje. Te działania będą uderzały przede wszystkim w stronę ekonomiczną i trochę w funkcjonowanie szpitala niż w stronę pacjenta – mówi dla portalu NadWisłą 24 Krystyna Róg, ze związków zawodowych.
O akcji protestacyjnej i formie planowanego strajku mówią przedstawiciele związków zawodowych:
– Moim obowiązkiem w tym momencie jest zabezpieczenie bezpieczeństwa pacjentom – mówi dyrektor szpitala:
foto&video: Agnieszka Nycz
Tylko dawać i dawać a skąd szpital ma brać na podwyżki? Państwowy to państwo dołoży. Mam rozwiązanie, zabrać troszkę kasy lekarzom i dać pielęgniarkom bo jeżeli zarabiają po 1500zł to faktycznie nie za wesoło mają. Z drugiej strony związki zawodowe wykańczają kolejnego pracodawcę. Wielu już w kraju pociągnęły do bankructwa. Kasjerka czy robotnik nie zastrajkuje a też często za wesoło nie mają.
Jakie 1500 zł to bzdura, pielęgniarka netto zarabia około 2600, 2700zł.
Jeżeli na prawdę pielęgniarka w Tarnobrzegu zarabia 2600-2700zł na rękę to k. z tym protestem i strajkiem przeginają. Nigdy za nimi nie przepadałem(tak samo za lekarzami) ale chciwość nie popłaca. Ludzie to widzą. Każdy kto miał kogoś w tarnobrzeskim szpitalu dobrze wie, że jak czegoś nie przyniesie pielęgniarkom to podejście do pacjenta nie jest takie same jak do tego co rodzina coś przyniosła. O lekarzach nie wspominając. Więc nie liczcie, że pacjenci i ich rodziny popierają tego typu protest. Dobrze wiecie że zadłużając jeszcze bardziej szpital(swoje miejsce pracy) nikt go nie zamknie, nie zbankrutuje bo to jedyny szpital w mieście. Jestem obiema rękami za prywatyzacją szpitali, te które się przekształciły podobno nie mają długów i utrzymują się jakoś a tu trzeba dokładać miliony i ciągle jest komuś mało+ogromne zadłużenie.