Miał być wygrany mecz, skończył się porażką. W pojedynku outsiderów Tauron Basket Ligi lepsi okazali się koszykarze z Lublina, pokonując Siarkę 70:59.
Goście przez ponad pięć minut spotkania zdołali zdobyć tylko dwa punkty, co świetnie wykorzystał Start – po kolejnej trójce Nicka Kellogga prowadził już 12:2. W tej części meczu tarnobrzeżanie zbliżyli się jeszcze na sześć punktów po rzucie wolnym Zacha Robbinsa, ale udana końcówka gospodarzy pozwoliła im wygrywać 23:10.
W drugiej kwarcie lublinianie mieli już przewagę 17 punktów po rzucie Jana Grzelińskiego. Zespół trenera Zbigniewa Pyszniaka nie potrafił na to odpowiedzieć. Start zanotował w pewnym momencie serię 17:0 i po rzucie Pawła Kowalskiego prowadził aż 47:18.
W trzeciej kwarcie Siarka potrafiła zanotować serię nawet 12:0, ale ciągle przewaga gospodarzy wynosiła aż 17 punktów. Start w tej części meczu rzucił tylko dziewięć punktów, ale wcześniej zdobyte wysokie prowadzenie pozwalało tej drużynie na ciągłe kontrolowanie sytuacji na parkiecie.
Ostatnia kwarta była zdecydowanie bardziej wyrównana, ale przewaga gospodarzy była ciągle zbyt wysoka do zniwelowania przez tarnobrzeżan. Siarka wygrała tę część meczu, ale w całym spotkaniu lepszy był Start, który zwyciężył 70:59.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Nick Kellogg z 19 punktami, sześcioma zbiórkami i czterema asystami. Jan Grzeliński dołożył do tego 15 punktów i trzy asysty. W ekipie gości wyróżniał się Kacper Młynarski z 20 punktami i sześcioma zbiórkami.
Start Lublin – Siarka Tarnobrzeg 70:59 (23:10, 24:10, 9:18, 14:21)
Start: Kellogg 19 (4×3) Grzeliński 15 (1×3), Małecki 10 (2×3), Czujkowski 7 (1×3), Kowalski 6 (1×3), Jeftić 5, Trojan 4, Popović 2, Salamonik 2
Siarka: Młynarski 20 (6×3), Robbins 14, Patoka 9 (1×3), Wall 6 (1×3), Zalewski 5 (1×3), Udofia 5 (1×3), Strzelecki 0, Pandura 0
W środę 23. marca Siarka podejmie Polfarmex Kutno. Początek godz.19.
Nieudacznik Pyszniak kalkulował, że wygra w Lublinie i się przeliczył. Może już dość tej żenady?
Jeśli team Pyszniaka po zakończeniu sezonu zajmie ostatnie miejsce to równocześnie będzie to 3 raz z rzędu co powoduje degradację o ligę wyżej. Oby tak dalej.
To sprawdzona informacja?
Dopóki kaska się zgadza mogą sobie i 10 sezonów z rzędu wegetować w strefie 'spadkowej’ a i tak im TBL ch. zrobi, zresztą już przymykali dla nich na ten przepis oko.
Mi chodzi o to, czy rzeczywiście jest taki przepis i jak on brzmi? w Regulaminie Tauron Basket Ligi takiego zapisu nie znalazłem, ale być może źle szukałem, stąd moje pytanie 🙂