Deloach odchodzi z Siarki

Niedzielny mecz przeciwko Kotwicy Kołobrzeg, był ostatnim meczem Michaela Deloacha w drużynie Siarki. Zawodnik w poniedziałek wrócił do Stanów Zjednoczonych.

Deloachowi po niedzielnym meczu z Kotwicą skończył się kontrakt i działacze Siarki postanowili nie przedłużać go tylko na miesiąc, na czas fazy play-out. Sam zawodnik pozytywnie ocenia czas spędzony w Tarnobrzegu: – Gra w dalekim kraju była dla mnie sporym wyzwaniem. Przylatując tutaj nie byłem pewnym czego mogę się tu spodziewać. Poziom polskiej ligi jest wysoki i cieszę się, że mogłem tutaj występować oraz nabierać doświadczenia. Podobała mi się też atmosfera panująca w drużynie – Mówił po ostatnim meczu Deloach.

Zawodnik przez najbliższy czas będzie odpoczywał po wyczerpującym sezonie. Na pytanie o przyszłość odpowiada, że nie myślał jeszcze o tym: – Nie wiem jeszcze gdzie będę grał w przyszłym sezonie. Może wrócę do Polski. Oczywiście biorę pod uwagę powrót do Tarnobrzega – Mówił amerykański rzucający. Zaraz po zakończeniu niedzielnego meczu z Kotwicą, Deloach dostał od kibiców pamiątkowy medal, w podziękowaniu za grę w tarnobrzeskiej drużynie.

Michael Deloach (25 lat, 180 cm) po zakończeniu występów na uczelni Norfolk State, postanowił przylecieć do Polski i grać w drużynie beniaminka Tauron Basket Ligi, Siarce Tarnobrzeg (w całym sezonie zdobywał średnio 10,8 pkt., 2,3 asysty oraz 2 przechwyty na mecz). Przez pierwsze kilka tygodni wolno aklimatyzował się w Polsce. Nie był przyzwyczajony do mieszkania w małym mieście oraz do tego, że mecze rozgrywane są tylko raz na tydzień albo i rzadziej. Do tego trener Zbigniew Pyszniak w pierwszych meczach przeważnie dawał mu tylko kilka minut gry w meczu.

Sytuacja uległa poprawie i zmianie na lepsze, wraz z objęciem stanowiska trenera Siarki przez Bogdana Pamułę. Trener ten zaczął bardziej odważniej stawiać na tego zawodnika. W ciągu ostatnich kilku meczów, to Deloach był najlepszym strzelcem drużyny. Przyczyniło się do tego odejście kilka tygodni temu z Siarki Kevina Goffneya, którego zmiennikiem często był Deloach. Amerykanin w ostatnich pięciu meczach zdobywał średnio 22,2 punktu na mecz.

Jako jednego z nielicznych zawodników Siarki, omijały go kontuzje. Rozegrał w sezonie 2010/11, 21 meczów. Nie wystąpił tylko w spotkaniu przeciwko Treflowi w Sopocie ale była to decyzja trenera. Zawodnik ten prezentował typowo uniwersytecki styl gry. Oparty na częstych wejściach pod kosz oraz szybkiej grze. Przy ataku pozycyjnym dość często zdarzały mu się straty. Imponował też dużą skocznością i szybkością.

źródło:Przemysław Borycki/plk.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Zenon
12 lat temu

Dzięki Moe za wszystko! Szkoda tylko, że w takim momencie, kiedy złapał wiatr w skrzydła i grał naprawdę świetnie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
1
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content