Siarka Jezioro przegrywa we Wrocławiu

W ostatnim spotkaniu w tym roku koszykarze Siarki Jezioro Tarnobrzeg przegrali we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem 91:83 (30:25, 21:16, 17:13, 23:29).

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli wrocławscy Amerykanie. Najpierw za 3 trafił Paul Graham, a następnie zza linii 6,75 m trzy oczka dołożył Qa’rraan Calhoun. Po stronie Siarki nieźle spisywał się Nicchaeus Doaks, który jako jedyny dostarczał punkty drużynie z Tarnobrzega i starał się utrzymywać wynik na granicy remisu.

Na trzy minuty przed końcem kwarty po rzucie LaMarshalla Corbetta, Siarka objęła pierwszy raz prowadzenie w meczu 19:18, jednak w końcówce tej części spotkania trafiali głównie Wrocławianie. Seria rzutów z dystansu Calhuna oraz Adama Wójcika spowodowała ze po pierwszej kwarcie Śląska prowadził 30:25.

Druga odsłona meczu była zdecydowanie dla gospodarzy. Co prawda lepiej rozpoczęli ją podopieczni Dariusza Szczubiała, którzy zbliżyli się do Śląska na 1 oczko – 30:29, ale gdy do ataku ruszyli Wrocławianie, ich przewaga szybko rosła i po niecałych trzech minutach wynosiła 10 punktów – 39:29.

Tarnobrzeżanie starali się odrabiać straty, ale po drugiej trójce Roberta Skibniewskiego prowadzenie podopiecznych trenera Miodraga Rajkovicia wynosiło 13 oczek – 46:33.
W końcówce kwarty dwa celne rzuty zza linii 6,75 m i jeden spod kosza Josha Millera pozwoliły Siarce zbliżyć się do Śląska na 8 punktów. Wynik po 20 minutach gry atomowym wsadem ustalił Aleksandar Mladenović 51:41.

Po przerwie obie drużyny były mało nieskuteczne, jednak gospodarzom, głównie dzięki punktom Mladenovića oraz Adama Wójcika udało się powiększyć przewagę do 24 oczek – 68:54.

Wysoka zaliczka z poprzednich kwart pozwoliła Wrocławianom na kontrolowanie przebiegu gry w 4 kwarcie. Bardzo dobrze spisywał się Calhoun, który nie tylko zdobywał punkty spod kosza i z dystansu, ale także popisywał się efektownymi wsadami. Punktował również Skibniewski, obok Calhouna, drugi strzelec drużyny gospodarzy.

W tarnobrzeskiej ekipie niesamowicie zagrał Corbett. Jego pięć trójek pod rząd oraz rzuty wolne zminimalizowały prowadzenie Śląska do 4 oczek na półtora minuty do końca meczu – 84:80.

Po czasie wziętym przez trenera gospodarzy dwa razy spod kosza trafił Bartosz Diduszko i wrocławianie odskoczyli na 8 punktów (88:83). Doskonale grający w IV kwarcie Corbett dorzucił jeszcze swoją szóstą trójkę, lecz było to za mało na Wrocławian, którzy ostatecznie wygrali 91:83.

Przed tarnobrzeskimi koszykarzami 4 dni przerwy i bardzo trudny, pierwszy tydzień w nowym roku. Już w poniedziałek 2 stycznia, w meczu 19 kolejki podopieczni trenera Szczubiała zmierzą się na własnym parkiecie z Zastalem Zielona Góra. Trzy dni później Jeziorowcy zagrają w Turowie (spotkanie będzie transmitowane w TVP Sport), natomiast w niedzielę 8 stycznia podejmą u siebie zespół AZS Koszalin.

Śląsk Wrocław – Siarka Jezioro Tarnobrzeg 91:83 (30:25,21:16,17:13,23:29)

Śląsk: Qa’rraan Calhoun 23 (4×3), Robert Skibniewski 15 (23), Aleksandar Mladenović 14, Adam Wójcik 11 (1×3), Paul Graham 9 (1×3), Slavisa Bogavac 8 (1×3), Akselis Vairogs 4, Bartosz Diduszko 4, Paweł Buczak 1, Piotr Niedźwiedzki 2, Bartosz Bochno 0.

Siarka Jezioro: LaMarshall Corbett 24 (6×3), Josh Miller 20 (4×3), Nicchaeus Doaks 15, J.T. Tiller 9, Wojciech Barycz 6, Marek Piechowicz 5, Przemysław Karnowski 2, Dariusz Wyka 2, Michał Rabka 0.

źródło: slask.polskikosz.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content