Od zwycięstwa 35:24 nad drużyną z Bytomia szczypiorniści Wisły rozpoczęli rundę rewanżową II ligowych rozgrywek. Spotkanie rozegrane zostało w minioną sobotę.
Sandomierscy kibice z pewnością oczekiwali w sobotę pewnej wygranej Wiślaków nad siódmą drużyną rozgrywek. Jednak początek meczu wcale nie wskazywał na łatwy mecz dla podopiecznych trenera Adama Węgrzynowskiego, którzy w przeciągu pierwszych dwudziestu minut pozwolili rywalowi na osiągnięcie wysokiej przewagi (4:10). – Początek spotkania był bardzo słaby i nerwowy w naszym wykonaniu – mówił po meczu trener Węgrzynowski. – Graliśmy słabo i nieskutecznie, rzucaliśmy z różnych pozycji obijając bramkarza gości, który bronił bardzo dobrze – dodał.
Na nerwową i nieskuteczną grę Wiślaków zareagował trener Węgrzynowski, zmienił ustawienie, dzięki czemu obraz gry na parkiecie uległ całkowitej przemianie. To Sandomierzanie zaczęli dyktować warunki gry, szybko odrabiając stratę i wychodząc na prowadzenie przed drugą połową (13:10).
Po przerwie kibice oglądali już widowisko praktycznie do jednej bramki, Wiślacy kontrolowali grę, sukcesywnie powiększając swoją przewagę a rywale z każdą minutą tracili chęć do gry, popełniając przy tym sporo błędów i głupich fauli, przez co dwukrotnie w trakcie spotkania przez kilkadziesiąt sekund aż dwóch zawodników z Bytomia przebywało jednocześnie na ławce kar. Kary dostawali również podopieczni trenera Węgrzynowskiego, jednak znacznie rzadziej a dzięki uspokojeniu gry, bez większych problemów zakończyli spotkanie wysokim zwycięstwem. – Po przerwie wszystko się uspokoiło, nabraliśmy pewności w grze, ale było widać że jest to pierwszy mecz w lidze – komentował trener Wisły – W dzisiejszym meczu dobrze zagrał Michał Białkowski który powrócił do gry po kontuzji. Michał zdobył 9 bramek, był bardzo skuteczny w trudnych pozycjach, ogólnie rozegrał bardzo dobry mecz – dodał.
SPR Wisła Sandomierz – MOSM HIT Bytom 35:24 (13:10)
Wisła: Skowron, Wójcik, Dybis – Białkowski 9, Ogrodnik 7, Kutek 5, Sadecki 4, Gach 3, Szklarski 2, Kaczmarski 1, Kucharczak 1, Werstler 1, Guz 1, Pawelczyk 1, Szymczyk, Zieliński
źródło: SPR Wisła Sandomierz
foto&video: Agnieszka Nycz
foto: Paweł Pieklik – więcej zdjęć znajdziesz tutaj
Co z tego, że wygrywają skoro i tak nie ma kasy na awans 🙁 Gra dla gry i tyle. Smutne to. Kibicom brakuje radości z awansu i konkretnego celu. Raz na kilka sezonów UM Sandomierz mógł by się szarpnąć na I ligę i dać szansę zarządowi klubu na szukanie lepszych sponsorów. Duże firmy czasami nie mogą sponsorować klubów na II ligowym poziomie.
Jaki trzeba mieć minimalny budżet by grać w 1 lidze?